Autocasco: na jesieni koniec wojny cenowej

Nieunikniona podwyżka cen Polis ubezpieczenia AC. Towarzystwa będą podnosić ceny stopniowo. Na początku drożej zapłacą kierowcy młodzi, powodujący więcej wypadków, a następnie właściciele mniejszych i tańszych aut

Publikacja: 01.08.2009 02:23

Coraz popularniejsze jest minicasco, czyli ubezpieczenie głównie od kradzieży auta. A to może sztucz

Coraz popularniejsze jest minicasco, czyli ubezpieczenie głównie od kradzieży auta. A to może sztucznie zaniżać średnią cenę AC.

Foto: Rzeczpospolita

Firmy ubezpieczeniowe coraz gorzej zarabiają na autocasco. Spada suma zbieranych przez nie składek, znacznie rośnie zaś wysokość wypłacanych odszkodowań – wynika z ostatnich danych nadzoru finansowego. Po

I kwartale towarzystwa majątkowe zebrały ponad 4 proc. mniej składek niż rok wcześniej, a suma wypłaconych odszkodowań wzrosła o 25 proc. Tymczasem średnia cena polis AC zamiast rosnąć na razie spada – w pierwszym kwartale o 7 proc. w porównaniu z danymi z końca roku.

– To efekt walki o klienta – mówi Wojciech Rabiej, prezes firmy Iklu, właściciela serwisu rankomat. pl, umożliwiającego porównywanie cen polis komunikacyjnych.

W minionym roku firmy ostro walczyły o klientów w AC, decydując się na obniżanie swoich marż. – W ubezpieczeniach jednak szkody pojawiają się dopiero po pewnym czasie po zainkasowaniu składki – zaznacza Marek Kaleta, menedżer w departamencie ubezpieczeń komunikacyjnych Generali.

Wyjaśnia, że obecna wysoka dynamika odszkodowań jest konsekwencją wzrostu sprzedaży z roku ubiegłego. W jego firmie na zniżki cenowe raczej nie mogą w tym roku już liczyć właściciele samochodów, które są najbardziej narażone na wzrost szkodowości. – Do takich grup należą np. posiadacze tańszych pojazdów, dla których stawki autocasco są w tej chwili na relatywnie niskim poziomie – tłumaczy. Z kolei Urszula Stańczak z Allianz podkreśla, że zmiana cen odbywa się po wnikliwej analizie. – Tak żeby klienci, którzy jeżdżą ostrożnie i bez wypadków, nie utracili wypracowanych zniżek – wyjaśnia.

Eksperci przewidują, że podwyżek mogą spodziewać się osoby powodujące najwięcej wypadków, czyli kierowcy młodzi. Wyższe ceny dotkną też zapewne właścicieli tańszych pojazdów. Spodziewane są tu niewielkie podwyżki, ale ze względu na ich masowość mogą przynieść ubezpieczycielom najwię- kszy wzrost składki.

Poza PZU (które po I kwartale zgarnia ponad 47 proc. składek z AC) na rynku liczącymi graczami są: Ergo Hestia (12,8 proc.), Warta (9,5 proc.), Allianz (8,0 proc.), Compensa (4,8 proc.) oraz Generali (3,6 proc.).

Mniejszym firmom trudno jednak podbierać klientów z PZU, który dobrze na tym segmencie zarabia. W 2008 r. PZU udało się podwoić do ponad 360 mln zł wynik techniczny (pokazuje, jak firma zarabia na działalności czysto ubezpieczeniowej bez uwzględniania przychodów z inwestycji) z portfela autocasco.

Firmy ubezpieczeniowe coraz gorzej zarabiają na autocasco. Spada suma zbieranych przez nie składek, znacznie rośnie zaś wysokość wypłacanych odszkodowań – wynika z ostatnich danych nadzoru finansowego. Po

I kwartale towarzystwa majątkowe zebrały ponad 4 proc. mniej składek niż rok wcześniej, a suma wypłaconych odszkodowań wzrosła o 25 proc. Tymczasem średnia cena polis AC zamiast rosnąć na razie spada – w pierwszym kwartale o 7 proc. w porównaniu z danymi z końca roku.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy