USA: Obawy przed ustawą bankową

Do Senatu trafił projekt reformy wprowadzającej poważne ograniczenia dla działalności dużych banków

Publikacja: 16.03.2010 00:01

?Goldman Sachs czy Citigroup angażowały się w najbardziej ryzykowne operacje. One też mogą najwięcej

?Goldman Sachs czy Citigroup angażowały się w najbardziej ryzykowne operacje. One też mogą najwięcej stracić na nowych regulacjach

Foto: AFP

Półtora roku po upadku banku Lehman Brothers Christopher Dodd, szef Senackiej Komisji Bankowej, przedstawił projekt znacznie bardziej zwiększający regulacje sektora finansowego, niż spodziewało się wielu komentatorów.

– Takiej reformy, jaką teraz proponuję, nie było od lat 30. XX wieku – mówił wczoraj demokratyczny senator. Dodd podkreślił, że Amerykanie są sfrustrowani i źli, bo z powodu kryzysu miliony z nich straciło pracę, domy i miliardy oszczędności. – Wciąż jesteśmy narażeni na kolejny kryzys – ostrzegał, dodając, że właśnie dlatego nie można dopuścić, by nadal funkcjonował stary system regulacji sektora.

By nie dopuścić do powtórki sytuacji, w której część instytucji jest „zbyt duża, by pozwolić im upaść”, Dodd chce więc, by administracja miała prawo przejmować duże upadające banki lub inne instytucje finansowe, których nie da się już uratować i doprowadzić do ich podziału lub zamknięcia. Koszty takich operacji byłyby pokrywane ze specjalnego funduszu w wysokości 50 mld dol., który powstałby ze środków zebranych od instytucji finansowych.

Dodd proponuje też powołanie w ramach Rezerwy Federalnej jednostki zajmującej się ochroną praw konsumenta, która mogłaby wyznaczać reguły postępowania m.in. w sprawach związanych z kartami kredytowymi czy kredytami hipotecznymi.

Jeśli projekt senatora zostanie przyjęty, bank centralny będzie mógł nadzorować holdingi bankowe z aktywami przekraczającymi 50 mld. dol. – chodzi o około 40 instytucji – i będzie mógł zakazywać im niektórych ryzykownych praktyk. Rząd ma również zyskać możliwość kontroli działalności niektórych funduszy hedgingowych. Te z nich, których aktywa przekraczają 100 mln dol., musiałyby się bowiem zarejestrować i dostarczać regulatorom informacji finansowych.

W propozycji Dodda znalazło się też zalecenie przyjęcia tzw. zasady Volckera, zgodnie z którą obowiązkowe byłoby oddzielenie działalności inwestycyjnej od typowo bankowej. Wielkie, tradycyjne banki nie mogłyby inwestować w fundusze hedgingowe i miałyby ograniczone możliwości spekulowania własnym kapitałem.

Dodd chce też stworzenia Rady Nadzoru Stabilności Finansowej (Financial Stability Oversight Council), która monitorowałaby pojawiające się zagrożenia dla sektora finansowego.

Wprawdzie nie wiadomo, czy projekt zyska poparcie opozycji, ale część inwestorów obawia się, że niektórzy republikanie mogą poprzeć taką ustawę.

Półtora roku po upadku banku Lehman Brothers Christopher Dodd, szef Senackiej Komisji Bankowej, przedstawił projekt znacznie bardziej zwiększający regulacje sektora finansowego, niż spodziewało się wielu komentatorów.

– Takiej reformy, jaką teraz proponuję, nie było od lat 30. XX wieku – mówił wczoraj demokratyczny senator. Dodd podkreślił, że Amerykanie są sfrustrowani i źli, bo z powodu kryzysu miliony z nich straciło pracę, domy i miliardy oszczędności. – Wciąż jesteśmy narażeni na kolejny kryzys – ostrzegał, dodając, że właśnie dlatego nie można dopuścić, by nadal funkcjonował stary system regulacji sektora.

Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem