Wtorkowa sesja przyniosła zimny prysznic inwestorom, którzy liczyli na dalszy ciąg zwyżek. Napęd, jakim były informacje o uelastycznianiu kursu chińskiego juana, szybko się wyczerpał.
Przez moment wydawało się, że kupujący mają dość siły, by przesądzić o obrazie sesji. Popyt wyczerpał się jednak bardzo szybko i indeksy tylko przez moment były na plusie. Po godz. 10 na parkiecie panowały już spadki. Na koniec dnia WIG20 stracił 0,7 proc., do 2379 pkt. WIG stracił 0,5 proc., do 40994 pkt.
Największy wpływ na słabe zachowanie się indeksów miał KGHM (zniżkował o 2,6 proc.) po informacjach, że załoga grozi strajkiem, domagając się podwyżek. Negatywnie na wycenę kombinatu wpływały również zniżkujące ceny miedzi. Potaniało (2,9 proc.) Asseco Poland, bo PZU, jeden z głównych klientów spółki, zapowiedziało ograniczenie wydatków na IT.
Z mniejszych firm oczy inwestorów, podobnie jak na kilku poprzednich sesjach, zwrócone były na tandem Karen i Komputronik. Papiery pierwszej spółki podrożały o 23 proc., drugiej o 13,7 proc. Powód skokowego wzrostu wyceny jest od tygodnia ten sam. Karen pozyska nowego właściciela (obecnie jest nim Komputronik), który wyłoży na nowe akcje aż 250 mln zł.
Bardzo dobrze prezentował się też Beef-San, który przedstawił założenia nowej strategii. Jego akcje zyskały 14,8 proc. Kosztują 0,62 zł – najwięcej od prawie dwóch lat. Zmianie notowań towarzyszyły bardzo wysokie obroty. Przekroczyły 11 mln zł, a właściciela zmieniło aż 9 mln walorów, czyli przeszło 17 proc. wszystkich.