Obecnie, od 28 listopada 2008 r., gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego objęte są – w całości – wkłady do równowartości 50 tys. euro (teraz jest to ponad 198 tys. zł). Pułap ten dotyczy wszystkich oszczędności jednego klienta zgromadzonych w danym banku.
Sumowane są zatem pieniądze na koncie osobistym, lokatach terminowych, ewentualnie przekazane bankowi w celu realizacji przelewu (pełen wykaz znajduje się w art. 5 ust. 1 i 2 prawa bankowego). Gdyby klient miał w danej instytucji niespłacony kredyt, zostanie on odliczony od należnej mu kwoty. W przypadku wspólnego rachunku (np. należącego do małżonków) każdemu ze współwłaścicieli przysługuje odrębny pełny limit.
[wyimek][b]200 tys. zł[/b]- mniej więcej taką sumę w całości zwróciłby nam teraz BFG, gdyby sąd ogłosił upadłość banku[/wyimek]
Górny pułap gwarancji do końca 2010 r. ma być podniesiony do 100 tys. euro. Zobowiązanie takie wynika z unijnej dyrektywy o systemach gwarantowania depozytów z 11 marca 2009 r. Muszą się do niej dostosować wszystkie kraje UE.
W Polsce wymaga to wprowadzenia odpowiednich zmian w ustawie o BFG. Będą one dotyczyć również skrócenia czasu oczekiwania na wypłatę pieniędzy z trzech miesięcy (tak jest teraz) do 20 dni roboczych; w szczególnych sytuacjach okres ten może być przedłużony o dziesięć dni roboczych (ta zasada się nie zmienia).