Za pierwszych autorów, którzy użyli określenia „wykluczenie finansowe” uznaje się brytyjskich geografów A. Leyshona i N. Thrifta (1995 r.). Według nich wykluczenie finansowe to proces, który prowadzi do ograniczenia dostępu do systemu finansowego określonych grup społecznych. Dotyka ono najczęściej grup o graniczonych dochodach.
W raporcie przygotowanym na zlecenie Komisji Europejskiej (2007) grupa ekspertów, w tym piszący ten tekst, zdefiniowała wykluczenie finansowe jako proces, w którym obywatele doświadczają problemów w dostępie do i /lub korzystaniu z produktów i usług finansowych na głównym rynku (mainstream market), które są odpowiednie do ich potrzeb i umożliwiają im prowadzenie normalnego życia w społeczeństwie.
Za usługi potrzebne typowemu gospodarstwu domowemu należy uznać posiadanie rachunku bankowego i korzystanie z usług rozliczeniowych oraz możliwość gromadzenia oszczędności i/lub korzystania z kredytu. Często podkreśla się, iż gospodarstwa domowe powinny mieć dostęp do kredytu o rozsądnym poziomie oprocentowania. Za istotną należy uznać także możliwość korzystania z ubezpieczeń.
Wynika z tego, że nie każdy musi mieć dostęp do wszystkich usług, ale chodzi o zapewnienie dostępu do usług potrzebnych. O wykluczeniu finansowym można mówić zarówno z perspektywy jednostki, jak i gospodarstwa domowego.
Przydatne jest także rozróżnienie na osoby nieubankowione (unbanked) i niedostatecznie ubankowione (underbanked). Pierwsza grupa w ogóle nie korzysta z usług bankowych (np. nie ma konta osobistego), a druga ma dostęp do usług, ale z nich prawie nie korzysta (np. ma konto osobiste, ale raz w miesiącu wypłaca z niego wszystkie środki i dalej posługuje się gotówką).
Obie te grupy powinny się znaleźć w kręgu zainteresowań administracji publicznej oraz instytucji finansowych. Ważne jest zatem badanie nie tylko faktu posiadania konta bankowego, lecz także intensywności korzystania z niego i dołączonych do niego usług.