To już drugie niewielkie trzęsienie ziemi jakie nawiedziło Wyspy Brytyjskie w ciągu ostatnich 2 miesięcy. Pierwsze miało silę 2,2 stopni w skali Richtera, a ostatnie które miało miejsce w piątek osiągnęło półtora stopnia.

Rejon północno zachodniej Anglii doświadcza wprawdzie około 20 podobnych trzęsień ziemi rocznie, ale firma Cuadrilla Resources wstrzymała próbne odwierty, aby poczekać na analizy wstrząsów.

Brytyjski Urząd Geologiczny potwierdził, że proces rozsadzania pod ciśnieniem skał głębinowych - aby uwolnić gaz ziemny - może powodować wstrząsy sejsmiczne. Wydobycie gazu łupkowego w Stanach Zjednoczonych zrodziło też inne obawy ekologiczne. W stanie Nowy Jork stwierdzono wręcz wycieki gazu do wodociągów, woda nabrała brunatnego koloru, chemicznego smaku i dawała się podpalić zapałką po odkręceniu kranu.

Dalsza eksploatacja złoża została wstrzymana przez sąd. W Wielkiej Brytanii parlamentarna komisja energetyki zaleciła jednak rządowi, aby poparł wydobycie gazu łupkowego - pod warunkiem, że obwaruje je ostrymi przepisami bezpieczeństwa.