Strefa euro znowu ratuje Grecję

Strefa euro chce ratować Grecję. Zapłacą za to także prywatni inwestorzy, m.in. banki. Z szacunków "Rzeczpospolitej" wynika, że w ciągu najbliższych czterech lat unijne kraje chcą zaoszczędzić blisko 280 mld euro

Publikacja: 21.07.2011 21:00

Strefa euro znowu ratuje Grecję

Foto: ROL

Gdy w budynku Rady Europejskiej w Brukseli przywódcy strefy euro radzili, jak ratować wspólną walutę, przed wejściem przejeżdżał orszak z królem Albertem II na czele w defiladzie z okazji belgijskiego święta narodowego.

Trudno o bardziej wymowny symbol: monarcha państwa, które od ponad roku nie ma rządu, a kilkadziesiąt metrów dalej prezydenci i premierzy trzęsącej się w posadach wspólnoty gospodarczej i walutowej. Uczynili kolejny krok na rzecz jej podtrzymania. Zgodzili się na nowy plan ratunkowy dla Grecji, nazwany w projekcie dokumentu planem Marshalla.

Spotkanie jeszcze trwa i do dziennikarzy docierają tylko nieoficjalne informacje. Wiadomo jednak, że wcześniej, w nocy ze środy na czwartek, po siedmiu godzinach dyskusji w Berlinie, doszło do porozumienia przywódców Francji i Niemiec. A to najpotężniejsze kraje strefy euro. – Oczekuję, że zatwierdzimy nowy program dla Grecji. I z jego pomocą dotrzemy do korzeni greckiego problemu – powiedziała w Brukseli Angela Merkel.

Berlin osiągnął swój podstawowy cel: w zamian za zgodę na wypłacenie Grecji kolejnych miliardów euro ustalono, że do pomocy dołożą się banki. Do tej pory to tylko rządy, a więc podatnicy, płaciły, podczas gdy bankom oszczędzano kosztów ratowania eurobankrutów. Teraz mają się one zgodzić na wydłużenie terminu spłaty posiadanych greckich papierów oraz obniżenie ich oprocentowania. Będzie to faktycznie częściowe bankructwo Grecji i za takie zostanie uznane przez agencje ratingowe.

Strach przed rozpadem strefy euro powoduje, że oszczędza już cała Europa. Z szacunków "Rzeczpospolitej" wynika, że w ciągu najbliższych czterech lat unijne kraje chcą zaoszczędzić blisko 280 mld euro. W ciągu roku skala oszczędności wzrosła o ok. 60 mld euro.

Programy cięć ogłosiły kraje południowej Europy, które nie radzą sobie z obsługą własnego zadłużenia. W większości był to warunek otrzymania wsparcia. Oszczędzają też państwa mające problemy z nadmiernym deficytem – wśród nich Polska, która odnotowała w ubiegłym roku poziom ponaddwukrotnie wyższy od dopuszczalnego, czyli 7,9 proc. PKB.

Najprostszymi sposobami na obcięcie wydatków stosowanymi przez większość krajów są ograniczenia kosztów utrzymania administracji, czyli cięcia pensji, ograniczenia w zatrudnieniu i zakupach. Pod nóż poszło też wiele inwestycji.

Gdy w budynku Rady Europejskiej w Brukseli przywódcy strefy euro radzili, jak ratować wspólną walutę, przed wejściem przejeżdżał orszak z królem Albertem II na czele w defiladzie z okazji belgijskiego święta narodowego.

Trudno o bardziej wymowny symbol: monarcha państwa, które od ponad roku nie ma rządu, a kilkadziesiąt metrów dalej prezydenci i premierzy trzęsącej się w posadach wspólnoty gospodarczej i walutowej. Uczynili kolejny krok na rzecz jej podtrzymania. Zgodzili się na nowy plan ratunkowy dla Grecji, nazwany w projekcie dokumentu planem Marshalla.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy