Zebrane ze świata dane nie obejmują jeszcze roku 2010, ale w roku 2009 wolumen płatności bezgotówkowych wzrósł o 5 proc., do 260 mld euro. Przy czym tempo tego wzorstu było zróżnicowane pomiędzy regionami. W Ameryce Północnej wynosiło niespełna 2 proc., w Europie nieco poniżej 5 proc., za to na rynkach wschodzących oraz w regionie Azji i Pacyfiku wzrost ten wynosił kilkanaście procent.
Najchętniej wybieranym bezgotówkowym instrumentem płatniczym są karty. Na całym świecie ich wolumen w transakcjach bezgotówkowych to średnio 10 proc., zaś w krajach rozwiniętych ponad 40 proc.
Z raportu wynika, że w Europie najczęściej płaci się kartą w Finlandii i Szwecji. W Finlandii liczba transakcji bezgotówkowych na jednego mieszkańca wynosiła 332 rocznie, w Szwecji - 298. Finowie są równie częstymi użytkownikami karty jak Amerykanie.
W Polsce w tym czasie (w 2009) według danych NBP karty miały udział w ponad połowie transakcji płatniczych – 52,57 proc., i było to o 4 proc. więcej niż w roku 2008. Na koniec roku 2010 zaś płaciliśmy już kartą w w 56,6 proc. przypadków.
Wartość transkacji bezgotówkowych w Polsce w 2009 roku wynosiła 21,3 mld zł (a wartość wszystkich polskich transkacji płatniczych w tym czasie to 86,2 mld), w 2010 roku - 25,2 mld zł, a w pierwszym półroczu 2011 było to juz 26 mld zł.