Ofiary takich kolizji zgłosiły w minionym roku łącznie ponad 6200 spraw (łącznie z przypadkami, gdy sprawca zbieg z miejsca wypadku). Nieubezpieczeni i niezidentyfikowani sprawcy wypadków kosztowali innych posiadaczy pojazdów ponad 51,7 mln złotych. Tyle wyniosły świadczenia wypłacone przez UFG ofiarom spowodowanych przez ich wypadków.

Największe prawdopodobieństwo kolizji z pojazdem bez ważnego OC komunikacyjnego jest w województwach: lubuskim, małopolskim, opolskim i warmińsko mazurskim. Według danych Funduszu polisy OC najczęściej nie kupują mężczyźni w wieku 18-29 lat: stanowią oni 12 proc. posiadaczy pojazdów w Polsce, reprezentują jednak prawie 30 procent nieubezpieczonych. Na jazdę bez OC decydują się osoby gorzej sytuowane, o średnim dochodzie na osobę w rodzinie nie przekraczającym 500 zł. miesięcznie. Najczęściej jeżdżą oni samochodami osobowymi (67 proc.), przeważają fiaty i ople. W większości przypadków są to starsze auta sprowadzone z zagranicy, za kilka tysięcy złotych. Kolejną dużą grupę bez komunikacyjnego OC stanowią motory i motorowery (21 proc.) oraz ciągniki (11 proc.).

- Często nieubezpieczeni ignorują obowiązek posiadania polisy lub nie wiedzą, że musi ją wykupić. Inne powody to nieporozumienia co do ważności polisy OC przy zakupie auta w komisie czy nieopłacenie drugiej raty składki i nieprzedłużenie OC – zauważa Elżbieta Wanat-Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Co istotne, aż 20 proc. wypadków pojazdami bez OC spowodowali kierowcy nie będący ich właścicielami, prawdopodobnie nieświadomi zagrożenia. Tymczasem ponoszą oni odpowiedzialność finansową za spowodowany wypadek solidarnie z właścicielem pojazdu, który nie wykupił OC. - Warto poprosić o okazanie aktualnej polisy, zanim usiądziemy za kierownicą czyjegoś auta – zauważa szefowa UFG.

Tylko 47 proc. kierowców jest świadomych kar za brak polisy, są nimi mandat, kara od UFG, a także obowiązkowy zwrot odszkodowania za spowodowany wypadek. - W Polsce jest ogromne przyzwolenie na jazdę bez tego ubezpieczenia. Nie akceptuje jej tylko 15 proc. Polaków. Dodatkowo wzrost cen komunikacyjnego OC stanowi zagrożenie wzrostu liczby nieubezpieczonych – zauważa Elżbieta Wanat-Połeć.

Po polskich drogach porusza się około 200 tysięcy nieubezpieczonych pojazdów - wynika z szacunków Funduszu. W ubiegłym roku UFG wysłał ponad 16,8 tys. wezwań o zapłacenie kary za brak komunikacyjnego OC.