Zakup jednostek funduszy przez internetowe platformy transakcyjne umożliwiają i towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI), i banki. Jest to tani i wygodny sposób inwestowania, ale klienci korzystają z niego rzadko. Z szacunków wynika, że udział Internetu w sprzedaży funduszy nie przekracza 10 proc.
Od rodzaju internetowego kanału dystrybucji zależy wysokość opłat oraz różnorodność oferty. TFI sprzedają wyłącznie swoje fundusze, ale często nie pobierają opłaty manipulacyjnej. Natomiast banki w zależności od swojej polityki mogą sprzedawać zarówno fundusze jednego TFI, jak i kilku towarzystw. Ale tylko nieliczne z nich całkowicie rezygnują z pobierania opłat manipulacyjnych.
Te banki, które (w ramach grupy kapitałowej) są powiązane z określonym TFI, często ograniczają się do sprzedaży produktów jednego towarzystwa. Na przykład ING oferuje fundusze ING TFI, a PKO BP fundusze PKO TFI. Wiele instytucji (np. Bank Millennium) większy wybór funduszy proponuje tylko zamożnym klientom w ramach private bankingu.
Duży wybór i brak opłat
Najwięcej funduszy dostępnych przez Internet proponują mBank i MultiBank należące do grupy kapitałowej BRE Banku. Za pośrednictwem internetowych platform transakcyjnych: Supermarketu Funduszy Inwestycyjnych mBanku lub Centrum Oszczędzania MultiBanku można kupić ponad 260 funduszy z 16 krajowych TFI i dwóch zagranicznych (HSBC oraz WIOF). Ogromną zaletą tych platform jest brak opłat za nabycie, konwersję oraz umorzenie jednostek.
Warunkiem skorzystania z tych rozwiązań jest posiadanie rachunku internetowego w jednym z tych banków. Rachunek taki jest zintegrowany z platformą transakcyjną.