W najbliższy poniedziałek poznamy ostateczny raport z audytu hiszpańskiego sektora bankowego, który przeprowadzają firmy konsultingowe Oliver Wyman i Roland Berger. Obie spółki miały pierwotnie czas do 21 czerwca, ale dostały polecenie, by zintensyfikować wysiłki aby raport powstał jeszcze przed szczytem G20 w Meksyku. Mariano Rajoy, premier Hiszpanii, chce przedstawić go na spotkaniu przywódców grupy.
Do jego zapisów dotarła agencja Reutera, która informuje, że zgodnie z wyliczeniami analityków przyznany Hiszpanii pakiet pomocowy dla banków znacznie przekracza ich potrzeby kapitałowe. Wynika z nich, że całkowite potrzeby sektora zostały oszacowane na poziomie od 60 do 70 mld euro., czyli około dwóch trzecich całej pomocy.
W raporcie wymienione są wszystkie instytucje, które będą potrzebowały zastrzyku kapitału. Na pierwszy plan wybijają się jednak trzy. Bankia, która potrzebuje 19 mld euro oraz NovaGalicia i CatalunyaCaixa, których łączne potrzeby szacowane są na 20 mld euro. Wszystkie trzy wymienione banki łączy to, że każdy z nich otrzymał już raz pomoc rządu.
Audyt przeprowadzany przez firmy Oliver Wyman oraz Roland Berger jest kolejną próbą oszacowania potrzeb hiszpańskiego sektora bankowego. W ubiegłym tygodniu swój raport opublikowali eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Poinformowali oni, że hiszpański sektor bankowy może potrzebować pomocy finansowej w wysokości prawie 40 mld euro. Analitycy MFW podkreślali wtedy, że pieniądze te będą niezbędne dla hiszpańskich banków, jeśli dojdzie do przewidywanego pogorszenia się koniunktury w strefie euro.