Kurs telewizyjnej spółki skoczył w ostatnim miesiącu o ok. 40 proc. Tylko wczoraj akcje TVN, które jeszcze we wrześniu zaliczyły historyczne minimum (6 zł), zostały wycenione przez rynek na 9,95 zł, po wzroście o 5,63 proc.
Analitycy nie spodziewają się jednak, że będzie to trwała tendencja. – Podtrzymuję swoje stanowisko, że to tzw. window dressing (strojenie wyników spółki przed końcem roku – red.). Wszystko, co znajduje się w wycenie waloru TVN powyżej 8 zł, nie ma związku z fundamentami spółki. Dlatego wydaje mi się, że TVN może paść ofiarą mocnej przeceny po Nowym Roku, kiedy zabraknie mu już paliwa do utrzymywania tak wysokiej wyceny – mówi Piotr Janik, dyrektor działu analiz w KBC Securities.
Agencja Bloomberg doszukiwała się przyczyn tak wysokich zwyżek kursu TVN w rynkowych spekulacjach o możliwym przejęciu kontroli nad TVN przez Grupę Canal+ (ma opcję przejęcia kontroli nad spółką N-Vision, w której właśnie niedawno sfinalizowała przejęcie od ITI 40 proc. udziałów).
Analitycy temu nie dowierzają.
– Domknięcie tej transakcji jest oczekiwane wcześniej czy później, zapowiadane było, że może do niego dojść w trzecim, czwartym roku od zamknięcia transakcji. Wydaje mi się, że te zwyżki mają charakter spekulacyjny – uważa Waldemar Stachowiak, analityk Ipopemy Securities.