Pani Małgorzata ma konto Nordea Spektrum od trzech lat. Niedawno w korespondencji z banku odnalazła informację, że zmieniła się tabela opłat i prowizji, a w niej m.in. koszt sprawdzenia stanu konta w bankomacie Nordei.
– Bank poinformował mnie, że za taką usługę muszę zapłacić aż 2,5 zł – opowiada pani Małgorzata. I pyta: dlaczego tak drogo?
Joanna Krawczyk-Golba, rzecznik Nordea Banku, mówi, że do tabeli opłat i prowizji, która była wysyłana w wyciągach do klientów, wkradł się błąd.
– Omyłkowo przesunięte zostały wiersze w tabeli, stąd błędna informacja o 2,5 złotowej opłacie za sprawdzenie stanu konta. Faktycznie będzie ona wynosiła 1 zł i zacznie obowiązywać od lutego – informuje Joanna Krawczyk-Golba.
Dodaje, że zaraz po wykryciu pomyłki bank o niej poinformował i przeprosił klientów.