Cały marzec i początek kwietnia to okres wiosennych porządków w ofercie TFI. Od początku ubiegłego miesiąca ponad 20 funduszy z ofert różnych TFI – licząc tylko te inwestujące na rynku kapitałowym – zostało uruchomionych, zlikwidowanych lub zmieniło strategię inwestycyjną.
Rośnie apetyt na ryzyko
Część zmian wiąże się z wejściem na polski rynek nowych graczy, takich jak francuski gigant Amundi, i uruchamianiem nowych funduszy przez TFI od lat działające na naszym rynku (Altus, Axa). Inne zmiany są kosmetyczne. – Pod koniec marca Pioneer Fundusze Zagraniczne zmienił nazwę na Pioneer Strategii Globalnej. Nowa nazwa po prostu lepiej odzwierciedla profil oraz politykę inwestycyjną tego subfunduszu, a także podkreśla jego globalny charakter – mówi Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI.
Nie brak jednak głębszych przeobrażeń odzwierciedlających ostatnie trendy w branży funduszy. – Akurat w naszym przypadku porządkowanie oferty ma szeroki wymiar. Rozpoczęliśmy proces likwidacji funduszu Skarbiec-Alternatywny i zamieniliśmy fundusz aktywnej alokacji w klasyczny fundusz akcji Skarbiec-Top Brands, a fundusz ochrony kapitału również w bardziej agresywny fundusz, który może do 100 proc. aktywów inwestować w akcje i efektywnie dobierać grupy aktywów lub rynki, na których inwestuje – wyjaśnia Marek Rybiec, prezes Skarbiec TFI.
Porządkowanie oferty w TFI wymuszają preferencje samych inwestorów, które – jak przekonuje Rybiec – stają się dość jednoznaczne. – W ostatnich miesiącach coraz chętniej wybierają oni bardziej ryzykowne fundusze – mówi prezes Skarbca.
Trend spadkowy
W tym kontekście nie dziwi agonia funduszy ochrony kapitału (więcej w ramce obok). Oprócz Skarbca w ostatnim czasie z funduszu tego typu zrezygnowało również BPH TFI. Systematyczny spadek ich popularności to już jednak kilkuletni trend. W ciągu trzech lat ich aktywa spadły o ponad 60 proc. i obecnie nie przekraczają 1,5 mld zł – niewiele więcej niż 1 proc. wszystkich funduszy rynku kapitałowego zarządzanych przez polskie TFI.