Ważne dla klientów orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie ubezpieczeń komunikacyjnych

Publikacja: 11.09.2014 07:06

Stosowanie amortyzacji

Tymczasem w praktyce bywa z tym różnie. Nierzadko stosowane są potrącenia amortyzacyjne, zwane przez ubezpieczycieli optymalizacją, merkantylnym ubytkiem wartości bądź urealnieniem. Ubezpieczyciele często stosują potrącenia amortyzacyjne wynikające z utraty wartości części zamiennych z powodu ich zużycia. Poszkodowany nie dostaje zatem kwoty pozwalającej na pełną rekompensatę poniesionej szkody. Firmy ubezpieczeniowe tłumaczą to tym, że ceny części zamiennych trzeba obniżyć o procentowy współczynnik amortyzacji, gdyż zastosowanie części nowych sprawiłoby, że właściciel auta bezpodstawnie by się wzbogacił. Takie rozumowanie jest błędne, gdyż wartość pojazdów po wypadku z reguły jest niższa niż przed wypadkiem. Towarzystwo może zastosować potrącenie amortyzacyjne wyłącznie wtedy, gdy użycie nowych części prowadziłoby do wzrostu wartości naprawionego pojazdu. Takie sytuacje zdarzają się jednak sporadycznie i ubezpieczyciel musi udowodnić, że do tego doszło.

Uchwała SN z 12 kwietnia 2012 r., ?III CZP 80/11

Zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego

Poszkodowany może wypożyczyć samochód podobnej klasy co uszkodzone auto. Powinien płacić za niego według stawek obowiązujących na rynku lokalnym. Wynajem samochodu zastępczego jest możliwy w czasie naprawy pojazdu lub do czasu zakupu nowego samochodu.

Nie ma tu jednak automatyzmu. Nie w każdej sytuacji poszkodowany otrzyma zwrot pieniędzy za wynajem auta. Może się np. spotkać z odmową, gdy nie będzie potrafił uzasadnić swojego roszczenia albo gdy wypożyczalnia zawyży stawki.

Kwestią sporną jest też czas, na jaki przysługuje auto zastępcze. Szczególnie dotyczy to sytuacji, gdy szkoda jest całkowita, czyli wypłacane jest odszkodowanie równe wartości auta przed szkodą pomniejszonej o wartość wraku. Towarzystwa często przyznają wtedy samochód zastępczy na czas niewystarczający do zakupu nowego auta.

Uchwała SN z 17 listopada 2011 r., ?II CZP 05/11

Stosowanie oryginalnych części

Z uzasadnienia wynika, że jeżeli uszkodzonej części nie da się naprawić, musi być ona zastąpiona nową częścią. SN całkowicie odrzucił automatyzm polegający na tym, że przy obliczaniu wysokości odszkodowania brane są pod uwagę części nieoryginalne tylko dlatego, że są tańsze i znajdują się w obrocie. Negatywnie została oceniona praktyka wprowadzania wyłącznie cen części nieoryginalnych do programów komputerowych stosowanych przez ubezpieczycieli, a służących do wyliczenia odszkodowania. Negatywnie sąd odniósł się również do stwierdzeń, że stosowanie tego rodzaju części wynika z przyjętych modeli „optymalizacji" likwidacji szkód z OC.

Wyliczając odszkodowanie z polisy OC, towarzystwa często biorą pod uwagę ceny nieoryginalnych części zamiennych, niepochodzących od producenta pojazdu. Powoduje to spadek wartości samochodu po naprawie. Do tego naprawa przy użyciu nieoryginalnych części pogarsza stan auta, a czasem wpływa też na bezpieczeństwo oraz komfort jazdy.

Zasadą powinno być (choć nie ma tu automatyzmu), że do naprawy po wypadku powinny być używane albo części oryginalne, albo „części równoważne oryginalnym", czyli tzw. części Q. Jeśli użyto części Q, to powinny one mieć zaświadczenie od producenta części oryginalnych, że zostały wyprodukowane zgodnie ze specyfikacjami i standardami produkcyjnymi. Części alternatywne można zastosować, gdy uzasadnia to wiek i stopień zużycia auta.

Postanowienie SN z 20 czerwca 2012 r., III CZP 85/11

Utrata wartości handlowej pojazdu

Nawet najstaranniejsza naprawa auta nie zapobiegnie zmniejszeniu jego wartości w porównaniu ze stanem sprzed szkody. Towarzystwo powinno zatem wyrównać różnicę między wartości samochodu nieuszkodzonego a jego wartością po wypadku. Szczególnie dotyczy to aut nowych. Przyjmuje się, że utrata wartości handlowej powinna być rekompensowana wtedy, gdy pojazd ma mniej niż sześć lat, ale  każdą sprawę trzeba traktować indywidualnie.

Uchwała SN z 12 października 2001 r., ?III CZP 57/01

Stosowanie amortyzacji

Tymczasem w praktyce bywa z tym różnie. Nierzadko stosowane są potrącenia amortyzacyjne, zwane przez ubezpieczycieli optymalizacją, merkantylnym ubytkiem wartości bądź urealnieniem. Ubezpieczyciele często stosują potrącenia amortyzacyjne wynikające z utraty wartości części zamiennych z powodu ich zużycia. Poszkodowany nie dostaje zatem kwoty pozwalającej na pełną rekompensatę poniesionej szkody. Firmy ubezpieczeniowe tłumaczą to tym, że ceny części zamiennych trzeba obniżyć o procentowy współczynnik amortyzacji, gdyż zastosowanie części nowych sprawiłoby, że właściciel auta bezpodstawnie by się wzbogacił. Takie rozumowanie jest błędne, gdyż wartość pojazdów po wypadku z reguły jest niższa niż przed wypadkiem. Towarzystwo może zastosować potrącenie amortyzacyjne wyłącznie wtedy, gdy użycie nowych części prowadziłoby do wzrostu wartości naprawionego pojazdu. Takie sytuacje zdarzają się jednak sporadycznie i ubezpieczyciel musi udowodnić, że do tego doszło.

Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne