W całej Polsce działa niemal 500 centrów handlowych, z czego 220 w ośmiu największych aglomeracjach, czyli w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie, na Górnym Śląsku, w Łodzi, Trójmieście i Szczecinie – podaje Agata Czarnecka, wicedyrektor działu badań i analiz w firmie doradczej CBRE. – W budowie jest 30 obiektów, 12 kolejnych jest rozbudowywanych. Największe powstające inwestycje to Galeria Młociny w Warszawie (71 tys. mkw.), Forum Gdańsk (62 tys. mkw.), Libero w Katowicach (45 tys. mkw.), Gemini Park Tychy (37 tys. mkw.).
Magdalena Czempińska, dyrektor w dziale badań rynku w Knight Frank, dopowiada, że poza galeriami budowanych jest ok. 150 tys. mkw. obiektów convenience (to małe kompleksy poniżej 5 tys. mkw.) oraz mixed-use, łączących handel z funkcjami biurowymi czy mieszkaniowymi.
– W większych miastach takie obiekty, które są skierowane do lokalnych społeczności, stanowią zazwyczaj uzupełnienie oferty wielkopowierzchniowych galerii – mówi Czempińska. – W bardzo małych miastach nierzadko są jedynymi obiektami z kilkoma najemcami, ponieważ wielkość miejscowości nie zachęca większych deweloperów do inwestycji. Niemniej jednak niektóre firmy deweloperskie są aktywne przede wszystkim w sektorze convenience.
W sumie, jak mówi dyrektor, polski rynek oferuje 11,6 mln mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. 85 proc. to tradycyjne centra, pozostałe 15 proc. – mniejsze i większe parki handlowe oraz outlety.
Dla lokalnych marek
Agata Czarnecka komentuje, że na to, jaki rodzaj handlu jest najbardziej popularny i który rozwija się najszybciej, duży wpływ mają także uwarunkowania historyczne i zwyczaje zakupowe mieszkańców danego miasta.