Nieubezpieczeni i niezidentyfikowani kierowcy powodują rocznie w Polsce ponad 3 tys. wypadków. Odszkodowanie wypłaca wówczas Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG), występując jednak do kierowcy, który nie wykupił OC, o zwrot wypłaconego świadczenia. – Dynamicznie rośnie wysokość wypłacanych odszkodowań za tego typu wypadki – mówi „Rz” Elżbieta Wanat-Połeć, prezes UFG. W poprzednich latach fundusz wypłacał rocznie ok. 30 mln zł odszkodowań, a w minionym roku tylko po trzech kwartałach, wypłaty przekroczyły 37 mln zł. Powód? – Rosną koszty leczenia, poszkodowani występują o zadośćuczynienia, coraz więcej osób składa odwołania do sądu – wyjaśnia Wanat-Połeć. [wyimek][srodtytul]2050 zł[/srodtytul] w 2010 roku zapłacą kierowcy za brak ważnego OC [/wyimek]

Liczba kar za brak OC, nakładanych rocznie przez fundusz, nie przekracza 20 tys. Nie oznacza to jednak, że na drogach jest tylu nieubezpieczonych kierowców. Kary są zróżnicowane w zależności od okresu, przez który właściciel auta nie miał ważnej polisy odpowiedzialności cywilnej. Gdy nie przekroczy on trzech dni, w tym roku kierowca zapłaci 410 zł (420 zł w 2009 r.), a za mniej niż 14 dni 1020 zł (1040 zł). Spadek wysokości kar o ok. 2 proc. wynika z niższego kursu euro, który jest stosowany do określenia ich wysokości.

Pełna kara, płacona, gdy kierowca nie miał ważnej polisy przez dłużej niż dwa tygodnie, wynosi w tym roku 2050 zł. Stawki te dotyczą aut osobowych. Dla samochodów ciężarowych pełna opłata wynosi 3270 zł. Do kontroli polis OC zobowiązane jest m.in. policja i organy rejestrujące auta.