Kierownictwo Orlenu, o tym, zamierza sprzedać Rosjanom część rafinerii po raz pierwszy oświadczyło dwa lata temu (Rosjanie mieliby w zamian za to wznowić dostaw ropy ropociągiem „Przyjaźń”). Kubilius zastrzega, że od tego czasu Litwa nie otrzymała na ten temat żadnych nowych informacji.

- Warunki biznesowe spółki Orlen- Lietuva nie mogą być poprawiane kosztem litewskiego bezpieczeństwa energetycznego – napisał Arvydas Sekmokas, minister energetyki w liście do Krystiana Patera, dyrektora generalnego PKN Orlen.

Litewski rząd kategorycznie sprzeciwia się sprzedaży akcji Kłajpedzkiej Nafty. Tymczasem polski koncern uzależnia budowę ropociągu do Kłajpedy od możliwości wpływania na zarządzanie przedsiębiorstwem „Klaipedos Nafta”.

Orlen-Lietuva uważa też, że również koleje litewskie ustaliły zbyt wysokie taryfy na transportowanie produktów spółki. Rafineria w Możejkach ponosi wysokie koszty przewozu produktów koleją do Kłajpedy przez Szawle. Osiem innych zakładów znajduje się w pobliżu linii morza i posiada własne terminale.