Czwarta sesja zwyżek

Dobra seria na giełdach. Wczoraj ceny nadal rosły. Kluczowe znów były dobre dane ze Stanów Zjednoczonych

Publikacja: 04.03.2010 01:45

Dzień w Warszawie zakończył się zwyżką wszystkich giełdowych indeksów. Jednak w skali całego rynku w

Dzień w Warszawie zakończył się zwyżką wszystkich giełdowych indeksów. Jednak w skali całego rynku wzrost notowań stwierdziło nieco ponad 40 proc. firm.

Foto: Rzeczpospolita

Po trzech sesjach mocnych zwyżek wczoraj przyszedł czas na przerwę. Przed południem mieliśmy wprawdzie dość gwałtowne zmiany notowań, ale szybko rynek znalazł poziom równowagi w okolicach zamknięcia sesji wtorkowej.

Podobny przebieg miały sesje na rynkach Europy Zachodniej. Po południu ceny zaczęły jednak lekko spadać, do czego znów przyczyniły się kłopoty Grecji. Niepokój inwestorów mogła wywołać informacja, że Niemcy nie zaoferują pomocy Grecji na spotkaniu szefów obu państw zaplanowanym na najbliższy piątek. Wcześniej grecki rząd zapowiedział, że dzięki planowanym oszczędnościom zaoszczędzi kolejne 4,8 mld euro.

Później pojawił się oczekiwany przez rynki raport agencji ADP na temat stanu rynku pracy w USA w lutym. Dane były zbieżne z prognozami, co uspokoiło giełdowych graczy. Fakt, że dane styczniowe zostały poważnie zrewidowane w dół, nie zrobił na graczach większego wrażenia. Indeksy ponownie znalazły się na poziomach zamknięcia sesji poprzedniej.

Losy sesji ostatecznie rozstrzygnęły dane na temat aktywności w sektorze usług w Stanach. Obrazujący je indeks ISM wzrósł w lutym do 53 pkt, z 50,5 pkt w styczniu. Jest to wynik dużo lepszy od prognoz (51 pkt) i jednocześnie najlepszy od grudnia 2007 roku.

Po tych danych poprawiły się nastroje na rynkach zachodnich. Skorzystał na tym również warszawski parkiet, gdzie ceny największych spółek wzrosły o 0,42 proc. Obroty sięgnęły 1,2 mld zł i były o 300 mln zł niższe niż dzień wcześniej.

Wśród mniejszych spółek entuzjazm był dużo słabszy. Tu uwaga skupiała się na spółkach ze stajni Romana Karkosika, gdzie właściciela zmieniało po kilka procent wszystkich akcji.

Wczoraj wyniki finansowe podał Bank Pekao. Okazały się one nieznacznie lepsze od rynkowych oczekiwań. Bank zarobił w czwartym kwartale 2009 r. prawie 612 mln zł. Nieco gorszy od rynkowych szacunków był wynik odsetkowy, ale nie miało to większego wpływu na notowania.

Po trzech sesjach mocnych zwyżek wczoraj przyszedł czas na przerwę. Przed południem mieliśmy wprawdzie dość gwałtowne zmiany notowań, ale szybko rynek znalazł poziom równowagi w okolicach zamknięcia sesji wtorkowej.

Podobny przebieg miały sesje na rynkach Europy Zachodniej. Po południu ceny zaczęły jednak lekko spadać, do czego znów przyczyniły się kłopoty Grecji. Niepokój inwestorów mogła wywołać informacja, że Niemcy nie zaoferują pomocy Grecji na spotkaniu szefów obu państw zaplanowanym na najbliższy piątek. Wcześniej grecki rząd zapowiedział, że dzięki planowanym oszczędnościom zaoszczędzi kolejne 4,8 mld euro.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień