Coraz niższe zyski z oszczędności

Drastycznie spadło oprocentowanie skarbowych obligacji detalicznych. Banki oferują wyższe odsetki dla lokat długoterminowych. Część pieniędzy może trafić na giełdę

Aktualizacja: 30.03.2010 05:18 Publikacja: 30.03.2010 03:18

Coraz niższe zyski z oszczędności

Foto: Edytor.net/Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Oprocentowanie detalicznych obligacji skarbowych spada do poziomów najniższych od połowy 2007 r. W największym stopniu dotyczy to papierów długoterminowych. Ci, którzy w kwietniowej ofercie Ministerstwa Finansów kupią obligacje dziesięcioletnie w pierwszym roku trwania inwestycji, zarobią 5,25 proc. – podało Ministerstwo Finansów. Jeśli zrobią to jeszcze w marcu, zyskają przez pierwszych 12 miesięcy 6,75 proc.

[wyimek]392 mld zł wynosi wartość depozytów gospodarstw domowych[/wyimek]

W przypadku czterolatek oprocentowanie w pierwszym roku oszczędzania spadło do 4,75 proc. z 5,75 proc. w marcu. Natomiast roczne oprocentowanie dwulatek resort obniżył w porównaniu z marcową ofertą o 0,25 pkt proc., do 4,25 proc.

Ministerstwo Finansów nie udzieliło nam komentarza w sprawie zmiany warunków oferowanych obligacji detalicznych. – Decyzje resortu dotyczące oprocentowania papierów detalicznych są zazwyczaj ściśle uzależnione od wycen rynkowych obligacji hurtowych – mówi Agnieszka Decewicz, analityk Banku Pekao. Rentowność notowanych papierów w ostatnich tygodniach istotnie się obniżyła (czyli ich ceny wzrosły). Wczoraj rentowność dwuletnich obligacji skarbowych spadła do 4,63 proc. – Na polskie obligacje skarbowe jest sporo chętnych zarówno wśród krajowych, jak i zagranicznych instytucji – wyjaśnia Arkadiusz Bogusz, zarządzający w Credit Suisse AM. – Ministerstwo, widząc to zainteresowanie, może pozwolić sobie na tańsze pożyczanie pieniędzy od inwestorów detalicznych, bo nie potrzebuje ich tak wiele – dodaje Bogusz.

Jak długo oprocentowanie papierów detalicznych będzie spadało? – Oferowane w kwietniu poziomy uznałbym za dołek. Mogą się utrzymać jeszcze do wakacji – przewiduje zarządzający w Credit Suisse AM. Do tego czasu chętnych na te papiery skarbowe może ubywać. – O ile o grupę osób, które już dawno porzuciły depozyty bankowe na rzecz obligacji skarbowych, resort może być spokojny, o tyle obniżka oprocentowania może zniechęcić potencjalnych nowych inwestorów – podkreśla Decewicz.

Eksperci wskazują, że część inwestorów może zamiast obligacji wybrać wiosną akcje prywatyzowanych gigantów, np. PZU i Tauronu.

W ostatnim czasie spada także atrakcyjność depozytów bankowych. Średnie oprocentowanie lokat trzymiesięcznych zmniejszyło się z 4,99 proc. w styczniu do 4,76 proc. obecnie, a półrocznych z 5,2 do 5 proc.

– wynika z danych zbieranych przez „Rz” w 20 bankach. – Oprocentowanie lokat będzie spadało, ponieważ banki nie mają już takiej potrzeby pozyskiwania pieniędzy od klientów jak w ubiegłym roku – uważa Hubert Pałgan, dyrektor Departamentu Sprzedaży w MultiBanku. Świadczy o tym m.in. to, że co tydzień banki kupują 7-dniowe bony NBP za ok. 70 mld złotych.

Wyższe odsetki można otrzymać pod warunkiem ulokowania oszczędności na dłuższy termin. Średnie oprocentowanie lokaty rocznej wzrosło np. od stycznia z 4,99 do 5,26 proc. obecnie. – Po okresie wojny depozytowej rynek się ustabilizował. Wracamy do standardu obowiązującego w „normalnych czasach”, w których banki oferują wyższe oprocentowanie na lokatach długoterminowych. Dopóki Rada Polityki Pieniężnej nie podniesie stóp procentowych, oprocentowanie pozostanie na poziomach zbliżonych do obecnych, a po spodziewanej zmianie stóp możliwe są niewielkie podwyżki – uważa Monika Stasiak z Raiffeisen Banku.

W większości instytucji już widoczna jest zależność, według której im dłuższy okres oszczędzania, tym wyższe odsetki. Np. Millennium Bank na lokacie dwuletniej oferuje 6-proc. zysk w skali roku, podczas gdy oprocentowanie trzymiesięcznej (do kwoty 50 tys. zł) wynosi 4 proc.

W największym polskim banku, PKO BP, oprocentowanie standardowej lokaty trzymiesięcznej wynosi 3 proc., a rocznej 3,50 proc., choć bank proponuje też oferty wiązane z bardziej atrakcyjnymi warunkami.

Mimo spadku oprocentowania większości depozytów nadal można znaleźć atrakcyjne stawki, zwłaszcza w tych bankach, które dopiero budują swoją pozycję na rynku. Przykładem jest oferta FM Banku, w którym na lokacie założonej na trzy, sześć i 12 miesięcy można zyskać 6,2 proc. (w skali roku), a na depozycie dwuletnim aż 7 proc., przy czym minimalna wymagalna kwota wynosi 3 tys. zł.

– Obserwujemy odwrót klientów w kierunku najbardziej płynnych depozytów. Chodzi o konta oszczędnościowe oraz lokaty nocne z jednodniową kapitalizacją odsetek – podkreśla Hubert Pałgan.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów [mail=m.krzesniak@rp.pl]m.krzesniak@rp.pl[/mail], [mail=n.chudzynska@rp.pl]n.chudzynska@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Wysoka świadomość konieczności odkładania na emeryturę[/b]

Choć 70 proc. Polaków uważa, że trzeba dodatkowo oszczędzać na emeryturę, to robi to tylko co czwarty respondent. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez PBS DGA dla firmy Board PR Ecco Network.

Oszczędzający najczęściej odkładają pieniądze narachunkach oszczędnościowych bądź rozliczeniowo-oszczędnościowych (ROR) – korzysta z nich 7 proc. pytanych. Mniej osób, bo po 5 proc., ma lokaty bankowe oraz indywidualne konta emerytalne. A kolejnych 4 proc. respondentów dodatkowe środki na emeryturę wpłaca na fundusze inwestycyjne. 3 proc. pytanych zapewniło, że oszczędza dodatkowo na emeryturę, ale nie wskazało, w jaki sposób.

Co 20. osoba odkłada do skarpety lub kupuje nieruchomości, a niespełna jeden procent inwestuje w złoto, waluty albo papiery wartościowe.

Wśród oszczędzających najwięcej jest ludzi z wyższym wykształceniem oraz szefów i dyrektorów. Menedżerowie najchętniej odkładają pieniądze na lokacie bankowej (12 proc.) oraz indywidualnych kontach emerytalnych (15 proc.).

Z osób z wykształceniem zawodowym na przyszłą emeryturę dodatkowo oszczędza co szósta osoba. W grupie robotników niewykwalifikowanych jest to co ósma osoba i co piąta gospodyni domowa. Ok. 43 – 44 proc. uważa, że wie wystarczająco dużo o systemie emerytalnych. Prawie tyle samo chciałoby wiedzieć więcej.

—aft [/ramka]

[ramka][b]Andrzej Halesiak, szef działu analiz ekonomicznych Banku BPH [/b]

Zakładamy, że w tym roku możliwe są dwie podwyżki stóp procentowych, każda po 0,25 pkt proc., choć po ostatnich wypowiedziach członków RPP ich prawdopodobieństwo nieco spadło. Jednak nie będzie to miało znaczącego wpływu na oferowane oprocentowanie lokat, ponieważ wraz z poprawą sytuacji płynnościowej banki już nie rywalizują tak mocno o depozyty. Nie ma presji, aby przepłacać za lokaty i nie będzie takiej sytuacji jak na początku ubiegłego roku. Spodziewam się stabilizacji na rynku depozytów, a bardziej widoczną poprawę oferowanego oprocentowania lokat zobaczymy pod koniec roku, gdy banki wzmacniają swoją bazę depozytową przed bilansem rocznym. [/ramka]

Oprocentowanie detalicznych obligacji skarbowych spada do poziomów najniższych od połowy 2007 r. W największym stopniu dotyczy to papierów długoterminowych. Ci, którzy w kwietniowej ofercie Ministerstwa Finansów kupią obligacje dziesięcioletnie w pierwszym roku trwania inwestycji, zarobią 5,25 proc. – podało Ministerstwo Finansów. Jeśli zrobią to jeszcze w marcu, zyskają przez pierwszych 12 miesięcy 6,75 proc.

[wyimek]392 mld zł wynosi wartość depozytów gospodarstw domowych[/wyimek]

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy