- Operatorzy nie są dziećmi, gdyby za propozycją pana Almunii nie stały dodatkowe beneficja, a wyłącznie opłacalność stworzenia takiej wspólnej infrastruktury, dogadaliby się sami. W istocie rzeczy inicjatywa Komisarza Almunii to raczej odpowiedź na program Connecting Europe Facility i okazja do przelania ogromnych pieniędzy do wielkich paneuropejskich firm, mających niestety siedziby nie w Polsce – mówi Anna Streżyńska.
Connecting Europe Facility
to unijne narzędzie wspierające wzrost, miejsca pracy i konkurencyjność za sprawą inwestycji w wybrane przedsięwzięcia infrastrukturalne, o budżecie do 50 mld euro. Z tej kwoty 9,2 mld euro unia chce przeznaczyć na rozbudowę sieci szerokopasmowych i paneuropejskie usługi cyfrowe. Unijni urzędnicy szacują, że ten zastrzyk może spowodować lawinowe inwestycje, sięgające 50 mld euro.
- Z naszego punktu widzenia ważne jest mieć krajową politykę konkurencyjności i wzmacniania operatorów działających tu i teraz, ponieważ powstanie paneuropejskich sieci w oparciu do dotychczasowych operatorów zasiedziałych, mających i bez tego największy potencjał i największą zdolność finansową, osłabi ostatecznie firmy krajowe – apeluje Streżyńska.
- Z punktu widzenia krajowego rynku niedopuszczalne jest także stwierdzenie pana Almunii, że nie popiera konsolidacji krajowych. Konsolidacje krajowe są niezbędne, po to właśnie żeby na rynkach krajowych pojawiała się dość mocna konkurencja do tych firm, na rzecz których pan komisarz działa, konkurencja, która także będzie mogła sięgnąć po pieniądze z CEF – ocenia Streżyńska.