Dla branży motoryzacyjnej ubiegły rok był czasem gwałtownych zmian. Z okresu mocnego wzrostu przemysł samochodowy przeszedł w fazę silnego schłodzenia produkcji i redukcji zatrudnienia spowodowanych gwałtownym spadkiem popytu. Europejskie rynki mocno się skurczyły: według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów popyt na samochody osobowe spadł o 7,8 proc., do 14,7 mln, na użytkowe o 9 proc., do 2,5 mln, na furgony i ciężarowe odpowiednio o 10,4 oraz 4 proc. To największe spadek od 1993 r.
W Europie Środkowo-Wschodniej przychody potentatów branży motoryzacyjnej nie zmalały tak bardzo jak niektórych gigantów na Zachodzie. Jednak wyniki finansowe w dużym stopniu zależały od sytuacji kraju producenta: choć potężny ukraiński Bogdan (autobusy) odnotował prawie dwukrotny wzrost przychodów, jego wynik finansowy zamknął się 143 mln euro straty w porównaniu z 70 mln euro zysku rok wcześniej. Straty miał także drugi ukraiński producent ZAZ. Ale poza dwoma przypadkami pozostałe 20 największych firm motoryzacyjnych regionu zakończyły ubiegły rok na plusie.
Niekwestionowanym liderem okazała się Skoda Auto. Należąca do grupy Volkswagena firma osiągnęła w ubiegłym roku przychody 8,38 mld euro, co oznacza wzrost o 2,8 proc. wobec 2007 r. Z jej zakładów wyjechało ponad 674 tys. samochodów – prawie 45 tys. więcej niż rok wcześniej. Te wyniki Skoda zawdzięcza głównie klientom z Niemiec. To największy rynek zbytu dla zakładów w Mlada Bolesław. Ale mimo wzrostu sprzedaży w 2008 r. zyski koncernu zmalały o blisko jedną czwartą. Trudna sytuacja gospodarcza i brak stabilności na europejskich rynkach będą także osłabiać wyniki tegoroczne. – Pierwsze sześć miesięcy było dla nas bardzo trudne – przyznał prezes zarządu Skoda Auto Reinhard Jung. Firma liczy jednak na ożywienie popytu, bo mimo kłopotów w pierwszym półroczu liczba sprzedanych samochodów zwiększyła się o 10 proc.
Nie zmieniły się wyniki finansowe drugiej firmy w rankingu – Audi Hungaria. Ten główny dostawca jednostek napędowych dla koncernu z Ingolstadt i zarazem druga co do wielkości fabryka silników na świecie daje blisko 9 proc. całego węgierskiego eksportu. Także obecny rok może być dla firmy całkiem niezły, bo grupa Audi podtrzymuje cele produkcyjne: 900 tys. samochodów do końca grudnia.
Gorzej niż węgierska część Audi radziła sobie natomiast słowacka część Volkswagena. Przychody Volkswagen Slovakia, który w Bratysławie produkuje skrzynie biegów oraz tak prestiżowe samochody, jak Audi Q7, Porsche Cayenne czy VW Touareg, spadły w ubiegłym roku o prawie 10 proc. I to w czasie, gdy cały koncern Volkswagen AG zanotował wzrost obrotów o 4,5 proc.
