Największa na świecie elektroniczna giełda bukmacherska (ponad 5 mln transakcji dziennie – więcej niż na wszystkich giełdach europejskich łącznie) osiągnęła po pół roku (do października) wyniki gorsze od spodziewanych. Jej akcje staniały w Londynie o 15,2 proc., znacznie poniżej ceny emisyjnej sprzed dwóch miesięcy.

Betfair (wartość rynkowa 2,1 mld dol.), założona dziesięć lat temu przez byłego zawodowego hazardzistę Andrew Blacka i b. maklera JP Morgan Edwarda Wraya, wyjaśniła, że wyniki gry w pokera były mniejsze od oczekiwanych, a odwołanie gonitw konnych z powodu niepogody spowolniło wzrost przychodów w tym kwartale.

Zysk EBITDA wzrósł o 24 proc., do 31,2 mln funtów (49,5 mln dol.), obroty o 12,3 proc., do 188,5 mln, a liczba graczy o 31 proc., do 654 tys., głównie dzięki mundialowi w RPA.

Według analityka w Evolution Securities Jamesa Hollinsa specjaliści i rynek liczyli na znacznie więcej; najbardziej niepokoi spadek przychodów z zakładów konnych.

[i]—reuters[/i]