Oprócz zwykłej karty z zakodowanym biletem komunikacji miejskiej (Urbancard) mieszkańcy Wrocławia wkrótce będą mogli korzystać z dwóch rodzajów kart bankowych wzbogaconych o tę funkcję.
Propozycja Citi Handlowego to karta debetowa do konta osobistego. W nagrodę za regularne zasilanie rachunku (minimalny wymagany wpływ to 1500 zł) bank przez dwa lata będzie zwracał 10 proc. wydatków poniesionych na długookresowe bilety komunikacji miejskiej. Oferta już dziś jest dostępna we wrocławskich placówkach banku.
Z kolei propozycja BZ WBK to karta przedpłacona, działająca w oparciu o pieniądz elektroniczny. Jej posiadacze płacą pełną cenę za usługi komunikacji miejskiej. Te karty pojawią się w sprzedaży w połowie maja.
BZ WBK już dziś zapowiada, że kolejnym miastem, w którym pojawią się jego karty z funkcją biletu komunikacji miejskiej, będzie Poznań. Bank wygrał tam przetarg na wprowadzenie 150 tys. sztuk Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej. Karta będzie obowiązywać w całym powiecie poznańskim, co pozwoli ujednolicić systemy płatności oferowane obecnie przez różnych przewoźników. BZ WBK rozmawia też o kolejnych wdrożeniach z władzami innych miast.
Także Citi Handlowy deklaruje, że jest zainteresowany największymi aglomeracjami w Polsce. Zapowiada też, że jeszcze w tym kwartale rozpocznie wydawanie kart łączących funkcję płatniczą i biletu komunikacji miejskiej w kolejnym mieście, nie ujawnia jednak jego nazwy. Przed Wrocławiem bank wprowadził podobną ofertę w Warszawie: tu bilet można wgrać zarówno na kartę debetową, jak i kredytową.