Do końca roku giełda jeszcze wzrośnie

Główne wskaźniki warszawskiego parkietu będą w grudniu wyżej niż dziś – przewidują ankietowani przez „Rz” zarządzający i analitycy

Publikacja: 30.05.2011 01:21

Do końca roku giełda jeszcze wzrośnie

Foto: Bloomberg

katarzyna ostrowska

Mimo wielu wątpliwości i zagrożeń dla rynku kapitałowego osoby z nim związane pozytywnie patrzą na przyszłość giełdy. Optymistami są zwłaszcza analitycy domów maklerskich. Jak wynika z naszej ankiety, oceniają, że WIG zbliży się do 55 tys. pkt na koniec roku. W piątek indeks był na poziomie ponad 49 tys. pkt. To oznacza, że w całym roku wzrośnie o kilkanaście procent.

– Pozytywnie widzimy rynek. Napływa wciąż kapitał zagraniczny na rynki wschodzące, w tym do Polski – ocenia Michał Marczak, szef zespołu analiz DI BRE. Jego zdaniem dane makroekonomiczne i wyniki spółek nie stanowią większego zagrożenia. Zagrożeniem może się okazać dużo ofert po wakacjach w sytuacji, gdy nie ma nowych napływów do funduszy inwestycyjnych.

Także zarządzający funduszami inwestycyjnymi widzą przyszłość dość dobrze. Ich zdaniem WIG może się zbliżyć do 52 tys. pkt. Choć w ich przypadku prognozy są dość skrajne – indeks może według nich wynieść zarówno zaledwie 44 tys. pkt, jak i przekroczyć 56 tys. pkt.

– Wyniki za pierwszy kwartał, które w dużej części spółek okazały się lepsze od oczekiwanych przez rynek, stwarzają pole do rewizji w górę prognoz ich wyników finansowych. Sektorem, który w największym stopniu pobił prognozy analityków, była energetyka. Biorąc pod uwagę duży udział tej branży w indeksach, wzrost wycen spółek energetycznych nie pozostanie bez wpływu na wartość indeksów. Dodatkowo, podobnie jak w roku ubiegłym, liczę na znaczący napływ kapitału zagranicznego na GPW, co z reguły przekłada się na wzrost wskaźników wycen spółek – ocenia Michał Hulbój, dyrektor zarządzający produktami akcyjnymi w Skarbiec TFI.

Pesymistą jest z kolei Adam Zaremba, główny ekonomista Idea TFI. Przekonuje, że choć wyceny na krajowym rynku akcji są wciąż umiarkowane, to jednak za mało, aby zagwarantować kontynuację wzrostu. Tym bardziej że na horyzoncie zarysowało się wiele rodzajów ryzyka.

– Dane makro wskazują, że osiągnęliśmy już szczyt dynamiki wzrostu gospodarczego. Co więcej, rosnące stopy procentowe i rentowność obligacji nie będą sprzyjać notowaniom spółek. Niepokojący jest także poziom wskaźników ryzyka – wymienia.

Najbardziej ostrożne są prognozy zarządzających otwartymi funduszami emerytalnymi. Oni oceniają, że główny indeks nie przekroczy nawet 50 tys. pkt na koniec roku.

– Jesteśmy pozytywnie nastawieni do rynku akcji, z takim jednak zastrzeżeniem, że mogą nadejść duże wahania. W długim terminie, czyli roku, oceniamy, że będziemy wyżej niż dziś, ale w krótkich okresach może być różnie – ocenia jeden z zarządzających OFE. – Obecnie jesteśmy w takim momencie, że są dokładnie takie same szanse, iż indeksy pójdą w górę jak i w dół.

Paweł Klimkowski, członek zarządu, zarządzający portfelem akcji w Aviva PTE, przekonuje, jak większość ekspertów, że niepewność jest dziś duża. Nie wiemy, jakie ostatecznie efekty przyniesie prowadzona polityka monetarna i fiskalna na świecie. Jego zdaniem jednak za 12 miesięcy rynki akcyjne będą wyżej, niż są dzisiaj. W średnim okresie wszystko zależy od zysków spółek i kondycji gospodarczej.

Dziś przeważają głosy optymistów. Do tego rynek akcji ma się okazać atrakcyjniejszy niż obligacji. Według przewidywań rentowność papierów skarbowych na koniec roku ma się wahać od 5,2 proc. w przypadku dwuletnich obligacji do 6,1 proc. w przypadku dziesięciolatek. Jeżeli chodzi o sytuację na rynku papierów, przewidywania ekspertów są znacznie bardziej zbliżone do siebie. Elwir Świętochowski, dyrektor departamentu skarbu w Rabobanku, także przekonuje, że polski rynek obligacji podąża za światowymi trendami.

– Wiele więc zależy od tego, co się wydarzy na świecie. Nie oczekiwałbym jednak, że rentowność papierów skarbowych wzrośnie, mimo że do końca roku będą jeszcze podwyżki stóp procentowych. Maksima mamy już za sobą. Na koniec roku rentowność dwuletnich obligacji wyniesie ok. 2 proc., pięcioletnich – 5,6 proc., a dziesięcioletnich – 6 proc. – ocenia Świętochowski.

 

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.ostrowska@rp.pl

współpraca Przemysław Tychmanowicz, k.k.

katarzyna ostrowska

Mimo wielu wątpliwości i zagrożeń dla rynku kapitałowego osoby z nim związane pozytywnie patrzą na przyszłość giełdy. Optymistami są zwłaszcza analitycy domów maklerskich. Jak wynika z naszej ankiety, oceniają, że WIG zbliży się do 55 tys. pkt na koniec roku. W piątek indeks był na poziomie ponad 49 tys. pkt. To oznacza, że w całym roku wzrośnie o kilkanaście procent.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy