We wrześniu banki ponownie ruszyły z uatrakcyjnieniem oferty kredytów mieszkaniowych. Polegają one przede wszystkim na obniżce marży wliczonej w oprocentowanie i obniżce lub rezygnacji z prowizji za samo udzielenie kredytu.
– Do informacji o niskich marżach trzeba jednak podchodzić z pewną ostrożnością – ostrzegają doradcy finansowi. Coraz popularniejsze stają się bowiem oferty, w których bardzo atrakcyjna marża obowiązuje tylko w początkowym okresie kredytowania.
– Dla przykładu w Eurobanku marża 0,8 proc. stosowana jest tylko w pierwszym roku. W BNP Paribas promocyjna marża wynosi 0,9 proc. – podkreśla Jarosław Sadowski, analityk doradcy finansowego Expander.
Pojawiają się jednak także nowe oferty z marżą poniżej 1 proc., która będzie obowiązywała przez cały okres kredytowania. Taką wprowadził niedawno Bank Handlowy. Aby uzyskać marżę na poziomie 0,8 proc., trzeba spełnić dwa warunki: regularny wpływ wynagrodzenia na konto osobiste i posiadanie dwóch produktów banku.
Jesienne zmiany na rynku kredytów hipotecznych nie są zaskoczeniem. Już przed wakacjami banki dokonały wielu obniżek. Natomiast w lipcu i sierpniu zmian w ofertach było niewiele. Co roku wakacje są jednak okresem, kiedy spada liczba transakcji na rynku nieruchomości. Jesienią zainteresowanie zwykle jednak powraca, co przekłada się na ostrzejszą konkurencję wśród banków.