Francuski bank uniknął obniżki ratingu, kiedy na początku września agencje oceny wiarygodności kredytowej ostro ukarały francuskie banki.
Okazuje się jednak, że BNP Paribas był wystarczająco przezorny, aby odłożyć pieniądze na ewentualne straty związane z greckim kryzysem. Instytucja odłożyła 534 mln euro na ewentualne straty, które mogą pojawić się w związku z potencjalną niewypłacalnością Grecji – konkretnie głęboką restrukturyzacją długu rządu w Atenach. Przy tym BNP Paribas ma w portfelu łącznie greckich obligacji za 2,3 mld euro. Termin ich wykupu przypada przed 31 grudnia 2020 r.
Teraz jednak wiadomo, że banki, które wezmą udział w restrukturyzacji greckiego długu, stracą przynajmniej 21 proc. wartości posiadanych obligacji. To oznacza z kolei, że kwota odłożona na pokrycie strat powinna być wystarczająca.
Informacje o odłożonych rezerwach bardzo spodobały się wczoraj giełdzie w Paryżu, gdzie akcje BNP Paribas zdrożały o prawie 15 proc.
—Kathimerini, Silobraker