Grecja sieje strach

Grecy wybrali sprawdzonych polityków. Groźba wyjścia ze strefy euro została chwilowo zażegnana

Publikacja: 18.06.2012 02:01

Grecja sieje strach

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

Rezultat powtórzonych wyborów parlamentarnych w Grecji daje szansę na dokończenie reform i pozostanie kraju w strefie euro. Pierwsze wyniki wskazują na zwycięstwo proeuropejskiej konserwatywnej Nowej Demokracji, która miała zdobyć 29,5 proc. głosów. Daje jej to 128 mandatów w 300-osobowym parlamencie i dobry punkt wyjścia do rozmów o koalicji.

– Grecy wyrazili dziś swoją wolę pozostania w strefie euro – powiedział przywódca Nowej Demokracji Antonis Samaras.

Pierwszym ugrupowaniem, któremu konserwatyści prawdopodobnie zaproponują koalicję, będzie socjaldemokratyczny PASOK, który zdobył 12 procent głosów, co się przekłada na 33 mandaty. Obie partie rządziły na zmianę Grecją od 1974 roku do momentu, w którym się okazało, że doprowadziły kraj na skraj upadku. W obliczu bankructwa obiecały głębokie reformy, a w zamian otrzymały dwa pakiety pomocy o wartości 110 i 130 miliardów euro i umorzenie części zadłużenia na kwotę 107 miliardów.

– Rynki przyjęłyby z ulgą koalicję Nowej Demokracji i PASOK. Znacząco zmniejszyłoby się ryzyko wyjścia Grecji ze strefy euro – napisał w komunikacie Holger Schmieding, główny ekonomista Berenberg Bank.

Największym zagrożeniem dla przyszłości obiecanych reform mogło być zwycięstwo koalicji radykalnej lewicy SYRIZA, która zajęła drugie miejsce zdobywając 27,1 proc. głosów i wprowadzi do parlamentu 72 posłów. Przywódca ugrupowania Aleksis Cipras zapowiada całkowitą renegocjację warunków umowy z UE i MFW. Taka wizja wywoływała popłoch w europejskich stolicach i niepokój inwestorów. Francuski gigant handlu detalicznego Carrefour zapowiedział, że wycofuje się z Grecji, a bank Credit Agricole ogranicza tam swoje zaangażowanie.

Po wyborach 6 maja radykalna lewica odmówiła wejścia w koalicję z głównymi ugrupowaniami popierającymi reformy, które oskarżyła o zdradę interesów narodowych. Tym razem możliwe będzie utworzenie rządu bez poparcia SYRIZA. Ale  marginalizacja popularnego ugrupowania mogłaby rozwścieczyć wyborców. Przywódca PASOK Evangelos Venizelos wydaje się zdawać z tego sprawę i zapowiada, że przystąpi do rozmów o koalicji, jeśli celem będzie utworzenie prawdziwego rządu odpowiedzialności narodowej.

– Taki rząd odpowiedzialności narodowej musiałby obejmować przynajmniej Nową Demokrację, PASOK, Demokratyczną Lewicę i SYRIZA – stwierdził Venizelos. Cipras odrzucił jednak ofertę.

Przywódcy niemal wszystkich ugrupowań, widząc jak szybko rośnie poparcie dla radykalnej lewicy i jak gwałtownie zaczynają protestować Grecy przeciwko kolejnym cięciom, również głośno domagają się już renegocjowania warunków umowy z UE i MFW.

Do tej pory Unia Europejska, a przede wszystkim Niemcy, mówiły stanowcze „nie". Wczoraj jednak szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle stwierdził, że Grecja może dostać więcej czasu na przeprowadzenie reform.

– Nie może być znaczących zmian w podjętych zobowiązaniach, ale możemy rozmawiać o ich opóźnieniu – stwierdził Westerwelle w telewizji ARD. Eksperci przewidują, że UE zgodzi się na wydłużenie terminu reform z 2014 do 2016 roku.

Wyniki greckich wyborów przyjęto z nadzieją w USA.

– Mamy nadzieję, że szybko powstanie rząd, który zmierzy się z gospodarczymi wyzwaniami, jakie stoją przed Grecją – powiedział rzecznik Białego Domu Jay Carney.

Jak inwestorzy przyjmą greckie wybory?

Greckie wybory parlamentarne były problemem, który najmocniej elektryzował inwestorów. Z niepokojem przyjmowano doniesienia o exodusie depozytów z greckich banków, ale przeciek sondażu o zwycięstwie Nowej Demokracji doprowadził w czwartek do skoku ateńskiego indeksu giełdowego ASE o ponad 10 proc. Dziś może być znów na plusie. W piątek indeksy prawie całej Europy rosły, gdyż inwestorzy oczekiwali, że w przypadku zwycięstwa SYRIZA i negatywnej reakcji rynków kluczowe banki centralne świata dokonają skoordynowanej interwencji na rynkach finansowych. Przed wyborami wielu analityków wskazywało, że zwycięstwo SYRIZA będzie oznaczać ostrą reakcję rynków, a wygrana Nowej Demokracji – chwilowe uspokojenie. – Jeśli potwierdzą się informacje, że dojdzie do koalicji Nowej Domokracji i PASOK ziści się najlepszy scenariusz dla inwestorów. Złoty w konsekwencji może się umocnić. Zniknie bowiem ryzyko, że kraj ten wyjdzie ze strefy euro w bardzo szybkim czasie. Zapewne teraz będą trwały renegocjacje umów z Trojką, ale nie będzie niekontrolowanego wyjścia z eurolandu - mówi „Rz" Maja Goettig, główna ekonomistka KBC Securities. Zakłada ona jednak, że w ciągu 2 lat Grecja jednak zdecyduje się na funkcjonowanie poza strefą. Przed nami nerwowe co najmniej dwa tygodnie, tyle mogą potrwać rozmowy koalicyjne.

—hk

Korespondencja z Brukseli

Rezultat powtórzonych wyborów parlamentarnych w Grecji daje szansę na dokończenie reform i pozostanie kraju w strefie euro. Pierwsze wyniki wskazują na zwycięstwo proeuropejskiej konserwatywnej Nowej Demokracji, która miała zdobyć 29,5 proc. głosów. Daje jej to 128 mandatów w 300-osobowym parlamencie i dobry punkt wyjścia do rozmów o koalicji.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy