Zysk netto Philipsa wyniósł 167 mln euro, analitycy spodziewali się 105–118 mln euro, a i tak była to ogromna poprawa wobec straty 1,35 mld euro rok temu. Zysk możliwy był głównie dzięki popytowi na nowoczesny sprzęt medyczny i energooszczędne żarówki. Obroty wzrosły o 5 proc., do 5,9 mld euro, analitycy liczyli na 5,6 mld euro. – Ogólnie gospodarka nie jest dla nas przyjazna, ale osiągnęliśmy wzrost w Rosji, Azji, USA i na Bliskim Wschodzie – oświadczył prezes Frans van Houten.
Prognozy na resztę roku nie są dobre, ale firma ma osiągnąć w 2013 r. wzrost obrotów o 4–6 proc. i zysku o 10–12 proc. Planowo przebiega restrukturyzacja i cięcie kosztów, spółka zredukowała załogę o kilka tysięcy, wymieniła dyrekcję, pozbyła się działu produkcji telewizorów, zmieniła cele finansowe.