Złoty medal dla nowych mediów

Zakończone właśnie XXX igrzyska zostały okrzyknięte pierwszą w historii olimpiadą mediów społecznościowych

Publikacja: 20.08.2012 00:52

Jamajczyk Usain Bolt – król olimpijskiej bieżni ...i Twittera.

Jamajczyk Usain Bolt – król olimpijskiej bieżni ...i Twittera.

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Red

Według oficjalnych statystyk Twittera spośród wszystkich olimpijczyków Jamajczyk Usain Bolt królował także i tutaj z 80 tys. tweetów na minutę podczas finałowego biegu na 200 m oraz ponad 74 tys. w czasie sprintu na 100 m. Dzięki londyńskim igrzyskom, które na dwa tygodnie zawładnęły wyobraźnią całego świata, sportowcom udało się podnieść status w mediach społecznościowych.

Gdzie twój profil?

Jane Cowmeadow, agentka brytyjskiej złotej medalistki w siedmioboju Jessici Ennis, uważa, że takie serwisy jak Facebook czy Twitter bardzo zbliżyły kibiców. – Media społecznościowe były niesamowicie pozytywnym doświadczeniem. Jessica otrzymała nieprawdopodobny doping. Fani zaś mogą znacznie lepiej poznać ludzi, których obserwują – stwierdziła. W przypadku niektórych to masowe zainteresowanie oznaczało awans do innej ligi, mówi Nick Thain, prezes Sports New Media, londyńskiej firmy, która pomaga sportowym gwiazdom w zarządzaniu ich stronami na Facebooku. Według Thaina, brytyjski pływak i brązowy medalista Tom Daley oraz Ennis powiększyli podczas igrzysk swą rzeszę fanów na FB o 800 proct. Oboje są klientami firmy.

Z założenia w sporcie liczą się głównie kibice, ale – jak daje do zrozumienia Thain – budowaniem własnej bazy fanów kierują raczej mniej idealistyczne przesłanki. Globalny przemysł sportowy jest wart 350-450 mld euro, a sponsoring odgrywa najważniejszą rolę tuż po przychodach z imprez sportowych.

Jak twierdzi Thain, kolekcjonowanie fanów „zapewnia sportowcom cenne atuty w szukaniu sponsorów". – Jeśli sportowiec jest popularny, a pomimo tego ma zaledwie 5 tys. fanów na Facebooku, świadczy to o potencjale jego marki – mówi.

– Mieliśmy sportowca, którego agent próbował renegocjować jego umowę ze sponsorami, na co jeden z nich w końcu zapytał: A gdzie twoje strony na Facebooku i Twitterze? – dodaje.

Facebook pozwala ocenić markę pod względem aktywności jej fanów i częstotliwości wzmianek na jej temat; serwis określa tę funkcję jako „O tym się mówi". Ennis, z 810 tys. lubiącymi jej fanpage, ma wskaźnik 104 proc. Tymczasem wskaźnik dla Lady GaGi, która ma 53 mlny fanów, wynosi zaledwie 1,9proc. „Markom potrzebni są zangażowani użytkownicy – komentuje Thain.

Nieśmiertelne igrzyska

W związku ze sztywnymi zasadami promowania marek, możnaby przypuszczać, że największe profity w mediach społecznościowych zbiorą oficjalni sponsorzy. Jednak według praskiej platformy Socialbakers, analizującej nowe media, podczas pierwszego tygodnia igrzysk olimpijskich Nike zyskał 166,7 tys. lubiących jego stronę na FB, podczas gdy sponsor Adidas zdobył 80,8 tys. nowych fanów swej głównej witryny. – Ta liczba nie obejmuje wszystkich stron Adidasa na świecie. Sponsorowaliśmy 11 narodowych komitetów olimpijskich. Jeśli zliczyć wszystkie nasze strony, zyskaliśmy 254 tys. fanów – tłumaczy rzecznik firmy.

Sukces Nike'a stawia pytanie o efektywność sponsoringu. Prawdziwym jego sprawdzianem jest sprzedaż, której wyniki wkrótce powinny przynieść odpowiedź, ale popularność w mediach społecznościowych to również dobry miernik.

Na brak popularności z pewnością nie mógł narzekać MKOl. Według Alexa Huota, zajmującego się w nim mediami społecznościowymi, Londyn 2012 otworzył nowy rozdział. Komitet wykorzystał mnóstwo serwisów – nie tylko FB i Twitter, ale też Tumblr, Instagram, Google+ i Foursquare, a także chiński Sina Weibo oraz wiele innych.

Naczelne miejsce zajmował hub olimpijski, gdzie zebrano wszystkie treści publikowane przez sportowców w nowych mediach i który można było znaleźć wyszukując poszczególne dyscypliny, drużyny czy sportowców. Huot zapewnia, że to trwała spuścizna, która będzie podtrzymywana podczas każdej kolejnej olimpiady i z czasem stanie się stroną dla wszystkich olimpijczyków.

Pojawiły się ambitne plany uczynienia z hubu aplikacji mobilnej. – Wyobraźmy sobie, że przechodząc obok basenu, dostajemy informację, że jakiś wspaniały olimpijczyk tu trenował. Tym sposobem uczynimy igrzyska nieśmiertelnymi – marzy Huot.

Według oficjalnych statystyk Twittera spośród wszystkich olimpijczyków Jamajczyk Usain Bolt królował także i tutaj z 80 tys. tweetów na minutę podczas finałowego biegu na 200 m oraz ponad 74 tys. w czasie sprintu na 100 m. Dzięki londyńskim igrzyskom, które na dwa tygodnie zawładnęły wyobraźnią całego świata, sportowcom udało się podnieść status w mediach społecznościowych.

Gdzie twój profil?

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy