Coraz więcej Hiszpanów ma problem z regulowaniem swoich zobowiązań wobec banków. Jak podaje Bank Hiszpanii w komunikacie wartość kredytów, które mogą pozostać niespłacone, sięgnęła rekordowej wartości 169,3 mld euro, co odpowiada 9,9 proc. wartości wszystkich udzielonych w kraju pożyczek. Skok w zestawieniu miesiąc do miesiąca jest znaczny. W czerwcu 2012 r. zagrożonych było 9,4 proc. kredytów.

Podany wynik jest najgorszym odczytem wskaźnika od 1962 r., czyli momentu, od kiedy bank centralny rozpoczął publikację tego typu danych.

Banki to nie jedyny problem Hiszpanii. Rentowności obligacji emitowanych przez Madryt utrzymują się na wysokich poziomach. Wprawdzie Mario Draghi obiecał daleko idącą pomoc, ale postawił także warunki. Obecnie trwa proces ich oceny. Od jego wyniku uzależnione jest, czy Hiszpania zwróci się z oficjalną prośbą o wsparcie. Bez niej Europejski Bank Centralny ma związane ręce i nie będzie mógł interweniować. Tymczasem Madryt się waha. Z jednej strony rząd jest świadomy, że sam może sobie nie dać rady, a z drugiej nie pali się do ostrych reform. Soraya Saenz de Santamaria, wicepremier Hiszpanii, powiedziała dla agencji Bloomberg, że pomoc EBC może być rozwiązaniem. Wszystko zależy od tego czy uda się „obniżyć koszty finansowania długu bez konieczności ponoszenia wielkich wyrzeczeń".

Przedstawiciele EBC wskazują jednak, że tak się nie da. Luc Coene, członek Rady Prezesów EBC, przypomina, że Hiszpania musi najpierw przyjąć postawione warunki, a dopiero potem EBC rozpocznie skup obligacji. Ostrzegł, że jeśli tego nie zrobi to rentowności Hiszpańskich papierów szybko poszybują w górę.

Groźba opóźnień przy złożeniu oficjalnego wniosku o pomoc już wywołała reakcję rynków. Na początku bieżącego miesiąca rentowność hiszpańskich dziesięciolatek flirtowała z poziomem 7 proc. Później nastąpiła „bazooka" Draghiego i spadek mocno poniżej 6 proc. Po tygodniu skoków to w górę to w dół wykrystalizował się trend... wzrostowy. Obecnie hiszpańskie dziesięciolatki powoli zbliżają się do psychologicznej granicy 6 proc. rentowności.