Co może MFW w strefie euro

Kryzys w strefie euro popycha MFW w nowy i czasem niewygodny obszar. Światowy pożyczkodawca przygotowuje się do monitorowania najważniejszych krajów Europy bez użycia swej głównej broni – pieniędzy – uważa Lesley Wroughton z Reutera

Publikacja: 03.10.2012 23:11

Co może MFW w strefie euro

Foto: Bloomberg

Funduszowi brakuje finansowej mocy, aby przyjść z pomocą gospodarkom wielkości Hiszpanii czy Włoch, nawet jeśli będzie potrzebny jako obserwator i kontroler. Czy może jednak narzucać dostateczne warunki dużemu krajowi europejskiemu przeprowadzenia zmian i zachowania wiarygodności – bez żadnych funduszy?

- Jedną z trudności dla MFW jest to, że przez ostatnie 2 lata dla utrzymania politycznej koalicji na rzecz programu ratunkowego w Europie, był gotowy robić coś, czego nigdy nie zaakceptowałby, gdyby nie było to korzystne dla niego samego — ocenia dyrektor brukselskiego Europejskiego Ośrodka Międzynarodowej Ekonomii Politycznej (ECIPE), Frederick Erixon. Prezes EBC, Mario Draghi uważa, że pomoc MFW byłaby pożądana w ustaleniu warunków i monitorowaniu programów dla krajów strefy euro, które chcą, by EBC zaczął kupować ich obligacje dla obniżenia kosztów pożyczania.

Premier Hiszpanii Mariano Rajoy powiedział we wrześniu, że nie ma zastrzeżeń do monitorowania przez MFW, ale podkreślił z naciskiem, że nie chce, by fundusz zgłaszał nowe postulaty w sprawie dalszego ograniczenia hiszpańskiego budżetu. Dzisiaj Hiszpania jest postrzegana jako sprawdzian nowego planu ratunkowego EBC dla strefy euro. Niektórzy inwestorzy sądzą, że następne będą Włochy.

Gorzka pigułka

Do czasu wybuchu kryzysu w strefie euro większość programów ratunkowych MFW skupiała się na wschodzących rynkach w Azji i Ameryce Łacińskiej. Europejski kryzys to znacznie poważniejszy przypadek i potencjalnie bardziej szkodliwy dla światowej gospodarki od czegokolwiek, co dotychczas znalazło się było pod nadzorem MFW.

Niezależny nadzór funduszu zapewnia Europie wiarygodność, jakiej potrzebuje dla uspokojenia inwestorów, że region podejmuje niezbędne kroki dla rozwiązania kryzysu i zmierza we właściwym kierunku. Zaangażowanie MFW jest z kolei toksyczne politycznie dla Europy. Przedstawiciele funduszu, którzy regularnie spotykają się z europejskimi kolegami dla sprawdzenia, czy ratowane rządy zażywają przepisane lekarstwa zyskali przydomek „facetów w czerni".

- Nie znam ani jednego przykładu z historii, by kierownictwo polityczne czy wyborcy byli zadowoleni z wizyty misji MFW, która przyjechała by sprawdzić księgi rachunkowe i ustalić, co robią rządy – mówi Erixon. — To nawet jest szczególnie trudne w przypadku Hiszpanii i Włoch, które są dużymi krajami z kulturą polityczną i poczuciem, że urzędnicy nie mogą podważać ich suwerenności.

Jest powszechnie znany fakt, że trzy rządy, które poszły do MFW z czapką w ręku – Grecji, Irlandii i Portugalii – zostały szybko usunięte przez wyborców.

Nadchodzące miesiące będą miały zasadnicze znaczenie dla załatwienia problemów strefy euro. W przyszłym tygodniu zaczyna się w Tokio doroczne walne zgromadzenie MFW/BŚ, które zajmie się kryzysem w Europie oraz tym: co dalej.

Zmiana roli

Dotąd MFW działał wspólnie z Unią Europejską i EBC jako tzw. trojka doraźnych pożyczkodawców Grecji, Irlandii i Portugalii. Trojka zażądała zmian fiskalnych i strukturalnych w zamian za ratunek finansów, wspólnie też nadzorowała realizację programów ratunkowych. Ale rola MFW w następnej fazie kryzysu strefy euro jest już mniej jasna i zależna od wewnętrznych układów. Kraje europejskie należą do największych i najbardziej wpływowych członków MFW, a mówienie prawdy rządzącym może okazać się wyzwaniem.

Christine Lagarde stwierdziła w minionym tygodniu, że MFW musi pozostać niezależnym graczem. – Nie jesteśmy potakiwaczem naszych europejskich partnerów, ani potakiwaczem EBC, wykonujemy własną robotę jak trzeba. Powinniśmy robić to dokładnie i zdecydowanie, tak jak robimy – powiedziała.

Lagarde nie działa sama. Podlega zarządowi, reprezentującemu 188 krajów, które pragną zapewnić wiarygodność Funduszu i to by jego środki nie były marnotrawione. Największym udziałowcem MFW są USA, które naciskały na Europę, by przystąpiła do walki z kryzysem wyposażona w solidną finansową zaporę ogniową. Pozycja USA daje temu krajowi duży wpływ na warunki udzielanych pożyczek.

MFW pokazał już jednak, że potrafi dostosować się do swej roli. Gdy Hiszpania negocjowała w czerwcu z Europą wartą 100 mld euro pomoc dla swych banków, fundusz osiągnął z Madrytem odrębne porozumienie o sposobach, którymi mógłby monitorować realizację planu uspokojenia rynków.

Domenico Lombardi z Brookings Institution stwierdził, że MFW miał niewielki wybór, musiał zaangażować się, bo trzeba było zapobiec destabilizacji globalnego systemu finansowego przez problemy Europy. – Jesteśmy bardzo bliscy wybuchu systemowego kryzysu w strefie euro i obowiązkiem MFW jest zapewnienie ustabilizowania sytuacji. Warunki zaangażowania MFW są niezwykle trudne i bez precedensu. Fundusz staje w samym centrum machiny decydującej o polityce strefy euro – uważa Lombardi.

Trzy drogi naprzód

Z rozmów z urzędnikami znającymi sytuację wyłaniają się trzy możliwie scenariusze, gdyby większe kraje Europy miały zwrócić się do MFW. Wszystkie z mniejszym zaangażowaniem MFW, niż to, do którego fundusz przywykł gdzie indziej.

W pierwszym scenariuszu MFW mógłby doprowadzić do porozumienia, choć nie odegra roli w jego ustaleniu czy finansowaniu. Taki układ naraziłby  tę instytucję na wzięcie odpowiedzialności za plan autorstwa innych.

Scenariusz drugi: MFW  zostałby poproszony o wynegocjowanie warunków programu ratunkowego i jego realizację. To uspokoiłoby inwestorów.

Trzeci scenariusz: mógłby dotyczyć zarówno pieniędzy na finansowanie pakietu ratunkowego, jak i wynegocjowanie warunków programu, oraz zapewnienie jego wdrożenia. Czyli podobnie do tego, co robi dziś MFW w Grecji, Irlandii i Portugalii.

MFW

Funduszowi brakuje finansowej mocy, aby przyjść z pomocą gospodarkom wielkości Hiszpanii czy Włoch, nawet jeśli będzie potrzebny jako obserwator i kontroler. Czy może jednak narzucać dostateczne warunki dużemu krajowi europejskiemu przeprowadzenia zmian i zachowania wiarygodności – bez żadnych funduszy?

- Jedną z trudności dla MFW jest to, że przez ostatnie 2 lata dla utrzymania politycznej koalicji na rzecz programu ratunkowego w Europie, był gotowy robić coś, czego nigdy nie zaakceptowałby, gdyby nie było to korzystne dla niego samego — ocenia dyrektor brukselskiego Europejskiego Ośrodka Międzynarodowej Ekonomii Politycznej (ECIPE), Frederick Erixon. Prezes EBC, Mario Draghi uważa, że pomoc MFW byłaby pożądana w ustaleniu warunków i monitorowaniu programów dla krajów strefy euro, które chcą, by EBC zaczął kupować ich obligacje dla obniżenia kosztów pożyczania.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy