Ubezpieczenia turystyczne. Jak wybrać polisę

Zapas leków czy telefony do lekarzy wszelkich specjalizacji nie na wiele się zdadzą, gdy na stoku złamiemy nogę, nagle zachorujemy czy zgubimy bagaż. Dlatego tak ważne jest, by przed wyjazdem na urlop wykupić polisę.

Publikacja: 29.11.2012 00:20

Ubezpieczenie turystyczne zapewnia pokrycie kosztów leczenia i następstw nieszczęśliwych wypadków, ale też nocleg, gdy odwołany zostanie lot. Na ryzyko jest się szczególnie narażonym podczas wyjazdów zimowych, gdy większość osób uprawia sporty. Jak wynika z danych Warty, w styczniu i lutym zgłaszanych jest o ponad 100 proc. więcej szkód niż w październiku i listopadzie.

Dobra polisa turystyczna zapewnia pokrycie kosztów leczenia, w tym kosztów ratownictwa i poszukiwania, transportu medycznego oraz przewiezienia zwłok, ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, odpowiedzialności cywilnej, utraty i uszkodzenia bagażu.

Niebezpieczna podróż bez polisy

Najważniejsze pytanie przed urlopem nie powinno brzmieć: czy kupować ubezpieczenie, tylko: jaką polisę wybrać". Co do zasady, im wyższe sumy pokrywające koszty leczenia i następstw nieszczęśliwych wypadków, tym bezpieczniejszy jest portfel urlopowicza.

Eksperci radzą, by przy wyborze polisy kierować się zasadą, że im dalej wybieramy się w podróż, tym sumy ubezpieczenia powinny być wyższe, adekwatne do wysokości kosztów ponoszonych na leczenie w kraju, do którego się udajemy. Szczególnie wyczulonym należy być podczas podróży do USA, Kanady, a z krajów europejskich do Szwajcarii i Francji.

W zależności od charakteru wyjazdu zakres polisy może być rozszerzony o odwołanie imprezy lub lotu, ryzyko amatorskiego lub zawodowego uprawiania sportu (np. narciarstwa) czy sportów ekstremalnych.

Jak obserwują ubezpieczyciele, główną przyczyną wypadków na stokach jest nadmierna prędkość i niedostosowanie sposobu jazdy do umiejętności. Wśród urazów narciarskich do niedawna przeważały złamania kości podudzia lub kończyn górnych. Obecnie, gdy sprzęt, a przede wszystkim wiązania i buty są coraz doskonalsze, liczba złamań maleje. Wzrasta natomiast, i to nawet o kilkaset procent, liczba skręceń stawów, głównie kolanowych, oraz uszkodzeń więzadeł. Zarówno leczenie, jak i rehabilitacja tego typu urazów, są  długotrwałe i kosztowne.

Koszt polisy to jedynie ułamek tego, ile płaci się za wakacje. Polisa obejmująca ochronę podczas tygodniowego wypadu na narty w wersji podstawowej kosztuje kilkadziesiąt złotych za osobę. Jest to wiele razy mniej, niż może wynieść rachunek, jaki wystawi nam szpital, gdyby zaszła konieczność leczenia ambulatoryjnego za granicą. Za pomoc medyczną po złamaniu nogi we Włoszech szpitale potrafią policzyć sobie 1 tys. euro (4 tys. zł), a w Austrii nawet 3,5 tys. euro (14 tys. zł). I są to koszty nieuwzględniające chirurgii jednego dnia.

50 tys. zł

mogą wynieść koszty akcji ratowniczej za granicą, jeśli bierze w niej udział helikopter

Na polisę warto się zdecydować nie tylko, gdy organizujemy wakacje na własny rachunek. Biura turystyczne mają obowiązek ubezpieczania swoich klientów, jednak z reguły są to polisy na niskie kwoty. Zawsze warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie i sprawdzić, co wchodzi w jego zakres oraz jak wysokie są sumy gwarancyjne.

W ogólnych warunkach ubezpieczenia będzie również zaznaczone, czy firma przewiduje maksymalny limit kosztów za ewentualny pobyt w szpitalu czy transport do kraju, czy nie określa tej sumy, tylko zapewnia leczenie aż do całkowitego powrotu do zdrowia.

W dokumencie będzie również zapisane, w jakich przypadkach polisa nie działa. Prawie zawsze są to sporty ekstremalne i wyczynowe uprawianie sportów (wówczas trzeba wykupić dodatkową, droższą polisę), leczenie chorób przewlekłych czy opieka medyczna nad kobietami w zaawansowanej ciąży.

W UE jest dostęp do leczenia

Warto być świadomym, że wybierając się na wakacje do jednego z krajów Unii Europejskiej, jesteśmy objęci publiczną opieką zdrowotną i przysługują nam takie same świadczenia, jak obywatelom kraju, w którym się znajdujemy. Przed wyjazdem należy wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), którą bezpłatnie, na podstawie dokumentów potwierdzających ubezpieczenie w Polsce, wydają oddziały wojewódzkie lub delegatury NFZ.

Nie zawsze jednak podstawowe świadczenia, jakich będzie wymagał poszkodowany w wypadku, zostaną pokryte w ten sposób. Każde państwo członkowskie UE ma ustalony  koszyk świadczeń, w którym wkład własny pacjenta (niepodlegający refundacji) zależy od obowiązujących w danym kraju przepisów. Co więcej, przepisy prawa unijnego nie regulują kwestii związanych z transportem poszkodowanego do miejsca zamieszkania lub powrotu do kraju zamieszkania, więc te koszty trzeba pokryć z własnej kieszeni.

Jak zauważają eksperci, oprócz kłopotów ze zdrowiem urlopowiczów mogą spotkać też inne przykre niespodzianki, np. utrata dokumentów, pieniędzy, zniszczenie sprzętu narciarskiego, spowodowanie wypadku, w którym ucierpią inni ludzie i ich sprzęt.

– Warto również pomyśleć o ubezpieczeniu od rezygnacji z imprezy turystycznej, zwłaszcza gdy rezerwujemy ją z dużym wyprzedzeniem lub jedziemy z dziećmi – mówi Łukasz Neska z Centrum Podróży eSKY.pl.

Zakres polisy może być ponadto rozszerzony o odwołanie imprezy lub lotu, zagubienie bagażu, a nawet skutki działań wojennych czy stanu wyjątkowego.

Dla zmotoryzowanych

Wybierając się w podróż zagraniczną autem warto dodatkowo zadbać o stosowne ubezpieczenie samochodu obejmujące również usługi assistance. W przypadku awarii może ono zagwarantować naprawę auta na miejscu zdarzenia, holowanie do najbliższej stacji naprawy pojazdów lub do kraju. Niejednokrotnie klientowi należy się też  auto zastępcze, które umożliwi kontynuację podróży.

Coraz popularniejszy staje się też assistance turystyczny. Ten standardowo dodawany do ubezpieczenia gwarantuje m.in. organizację i pokrycie kosztów interwencji lekarskiej, bezpłatny specjalistyczny transport medyczny do odpowiedniej placówki medycznej, organizację wizyty osoby bliskiej, gdy ubezpieczony został hospitalizowany za granicą. Rozszerzone programy zawierają również wiele dodatkowych świadczeń takich jak m.in. opieka nad dziećmi, ochrona prawna i pomoc prawnika w nagłych sytuacjach, tłumaczenia telefoniczne, ubezpieczenie bagażu czy specjalne pakiety dedykowane osobom aktywnie uprawiającym sport.

Polisa pozwala nie tylko zaoszczędzić  pieniądze, ale też zmniejszyć stres. Ważne jest, by w razie awaryjnej sytuacji postępować zgodnie z wymogami danego ubezpieczyciela. Najczęściej wiąże się to z jak najszybszym telefonem do centrum alarmowego i zgłoszeniem nietypowej sytuacji. Zaniechanie poinformowania ubezpieczyciela może skutkować niemiłą niespodzianką po powrocie, gdy firma odmówi pokrycia poniesionych wydatków.

Bardzo ważne dla odzyskania pieniędzy jest sprawdzenie terminu zgłaszania roszczeń zapisanego w ogólnych warunkach ubezpieczenie. W tym czasie należy wysłać do towarzystwa ubezpieczeń wypełniony druk zgłoszenia szkody wraz z oryginalnymi rachunkami za leczenie. Po przeanalizowaniu dokumentów towarzystwo jest zobowiązane do wypłaty odszkodowania w terminie 30 dni.

Partnerem cyklu jest Warta

Porady dla podróżujących

- Numer polisy ubezpieczenia oraz numer centrum alarmowego należy mieć zawsze przy sobie, na przykład schowane w portfelu. Najlepiej obie te informacje zapisać też dodatkowo w telefonie komórkowym.

- Dobrze jest zabrać ze sobą dokument ubezpieczenia, w którym będzie określony zarówno zakres ochrony, jak i sumy ubezpieczenia.

- Jadąc z wycieczką, warto wiedzieć, kto dokładnie jest organizatorem wyjazdu. Ułatwi to potwierdzenie ochrony.

- Po wypadku ważny jest możliwie szybki kontakt telefoniczny z centrum alarmowym ubezpieczyciela, który w miarę możliwości powinien nastąpić jeszcze ze stoku lub placówki medycznej, do której został przetransportowany poszkodowany. Po podaniu danych kontaktowych placówki medycznej lub lekarza możliwe jest przejęcie przez ubezpieczyciela odpowiedzialności za koszty leczenia.

- Jeśli natychmiastowe poinformowanie ubezpieczyciela nie było możliwe (np. ubezpieczona osoba była nieprzytomna), należy zabrać wszystkie dokumenty dotyczące leczenia i rachunków.

Opinia:

Grażyna Bilik | ekspert w Biurze Rozwoju Produktów Majątkowych i Osobowych TUiR WARTA S.A.

Polisa dla miłośników sportów zimowych powinna różnić się zakresem od  polisy na wyjazd letni. Przede wszystkim trzeba wykupić opcje związane z amatorskim uprawianiem narciarstwa, ewentualnie z uprawianiem sportów ekstremalnych. Polisa dla narciarza powinna zawierać cztery podstawowe elementy: ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (tzw. OC), pokrycie kosztów leczenia i ratownictwa oraz ochronę sprzętu narciarskiego.

Ubezpieczenie OC przyda się w często spotykanych na stoku sytuacjach, gdy dojdzie do najechania na kogoś lub zajechania komuś drogi, w wyniku czego może dojść do urazu ciała (np. złamana noga) i zniszczenia mienia (na przykład złamana narta, rozdarta kurtka). W każdym przypadku na sprawcy ciąży obowiązek naprawienia szkody. Jeśli posiadamy polisę OC, straty pokryje ubezpieczyciel.

Biorąc pod uwagę wysokie ryzyko urazów, jakie niesie ze sobą uprawianie sportów zimowych, konieczne jest zapewnienie sobie pokrycia kosztów leczenia za granicą. Dla przykładu leczenie zerwanych wiązadeł w Austrii może kosztować nawet 5–6 tys. euro. Dlatego ważne też jest odpowiednie dobranie wysokości sumy ubezpieczenia, a także pokrycie kosztów związanych z transportem, zwłaszcza powrotem do Polski.

Należy również pamiętać, że w razie wypadku na stoku za granicą możemy zostać obciążeni kosztami akcji poszukiwawczej i ratowniczej. Za najczęściej udzielaną przez ratowników pomoc, jaką jest zwiezienie poszkodowanych do doliny, trzeba zapłacić np. w Słowacji ok. 400 zł. Koszty drastycznie wzrastają, gdy mamy do czynienia z akcją poszukiwawczą po zejściu lawiny. Jeśli w akcji ratowniczej bierze udział helikopter – koszty mogą dojść nawet do 50 tys. zł.

Jadąc na narty, zabieramy ze sobą najczęściej własny sprzęt narciarski. Nawet ten średniej klasy dużo kosztuje, dlatego  przydatne może się też okazać ubezpieczenie od zniszczenia lub utraty sprzętu narciarskiego.

Ubezpieczenie turystyczne zapewnia pokrycie kosztów leczenia i następstw nieszczęśliwych wypadków, ale też nocleg, gdy odwołany zostanie lot. Na ryzyko jest się szczególnie narażonym podczas wyjazdów zimowych, gdy większość osób uprawia sporty. Jak wynika z danych Warty, w styczniu i lutym zgłaszanych jest o ponad 100 proc. więcej szkód niż w październiku i listopadzie.

Dobra polisa turystyczna zapewnia pokrycie kosztów leczenia, w tym kosztów ratownictwa i poszukiwania, transportu medycznego oraz przewiezienia zwłok, ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, odpowiedzialności cywilnej, utraty i uszkodzenia bagażu.

Pozostało 94% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy