Przez cały ubiegły rok banki centralne z całego świata zakupiły aż 534,6 ton złota, czyli najwięcej od 1964 r. – wynika z danych World Gold Council (WGC). Instytucje państwowe zwiększały więc zakupy cennego kruszcu, choć w tym samym czasie całkowity popyt na złoto lekko spadł. Wyniósł on 4405,5 tony, czyli o 4 proc. mniej niż w 2011 r.
Liderzy zakupów
W zeszłym roku najmocniej wzrosły rezerwy złota w Banku Centralnym Republiki Turcji (TCMB) – powiększyły się aż o 164,3 tony złota. Ale za ten wzrost w znacznej mierze odpowiadała zmiana regulacji prawnych pozwalająca tureckim bankom składać depozyty złotowe w banku centralnym. Tak więc zakupy kruszcu przez sam TCMB stanowiły tylko część tej ilości.
Na drugim miejscu, pod względem wzrostu wielkości złotych rezerw, znalazła się Rosja. Bank centralny tego kraju zgromadził w zeszłym roku 75 t kruszcu. Na dalszych miejscach uplasowały się Brazylia (34 t zakupów), Filipiny (33,6 t) i Korea Południowa (30 t). Niespodziewanie w czołówce znalazł się też Irak z zakupami wynoszącymi 24,1 t.
Przez cały rok banki centralne będące stronami porozumienia Central Bank Gold Agreement sprzedały zaledwie 5,5 tony złota. Była tylko jedna transakcja dokonana przez Bundesbank (niemiecki bank centralny), który sprzedał kruszec mennicy na wybicie pamiątkowych monet. Sprzedaż złota przez instytucje spoza porozumienia ograniczyła się do niewielkich transakcji dokonanych przez banki centralne Rosji i Meksyku, tak jak w Niemczech związanych z biciem pamiątkowych monet.
Banki centralne są kupcami netto złota od drugiego kwartału 2009 r. Od tego czasu powiększyły swoje zasoby o 1,1 tys. ton żółtego metalu, podczas gdy przez poprzednie trzy lata sprzedały netto 1143 tony. Do wzrostu ich apetytu z pewnością przyczynił się wybuch światowego kryzysu finansowego.