Rośnie apetyt banków centralnych na złoto

Banki centralne zakupiły w 2012 roku najwięcej kruszcu od blisko 50 lat. Popyt napędzały głównie instytucje z krajów wschodzących, w tym Rosji.

Publikacja: 14.02.2013 23:32

Przez cały ubiegły rok banki centralne z całego świata zakupiły aż 534,6 ton złota, czyli najwięcej od 1964 r. – wynika z danych World Gold Council (WGC). Instytucje państwowe zwiększały więc zakupy cennego kruszcu, choć w tym samym czasie całkowity popyt na złoto lekko spadł. Wyniósł  on 4405,5 tony, czyli o 4 proc. mniej niż w 2011 r.

Liderzy zakupów

W zeszłym roku najmocniej wzrosły rezerwy złota w Banku Centralnym Republiki Turcji (TCMB) – powiększyły się aż o 164,3 tony złota. Ale za ten  wzrost w znacznej mierze odpowiadała zmiana regulacji prawnych pozwalająca tureckim bankom składać depozyty złotowe w banku centralnym. Tak więc zakupy kruszcu przez  sam TCMB stanowiły tylko część tej ilości.

Na drugim miejscu, pod względem wzrostu wielkości złotych rezerw, znalazła się  Rosja. Bank centralny tego kraju zgromadził w zeszłym roku 75 t kruszcu. Na dalszych miejscach uplasowały się Brazylia (34 t zakupów),  Filipiny (33,6 t) i Korea Południowa (30 t). Niespodziewanie w czołówce znalazł się też  Irak z zakupami wynoszącymi 24,1 t.

Przez cały rok banki centralne  będące stronami porozumienia Central Bank Gold Agreement sprzedały zaledwie 5,5 tony złota. Była tylko  jedna transakcja dokonana przez Bundesbank (niemiecki bank centralny), który sprzedał kruszec mennicy na wybicie pamiątkowych monet. Sprzedaż złota przez instytucje spoza porozumienia ograniczyła się do niewielkich transakcji dokonanych przez banki centralne Rosji i Meksyku, tak jak w Niemczech związanych z biciem pamiątkowych monet.

Banki centralne są kupcami netto złota od drugiego kwartału 2009 r. Od tego czasu powiększyły swoje zasoby o 1,1 tys. ton żółtego metalu, podczas gdy  przez poprzednie trzy lata sprzedały netto 1143 tony. Do wzrostu ich apetytu z pewnością przyczynił się wybuch światowego kryzysu  finansowego.

„Banki centralne aktywnie powiększające swoje rezerwy złota w ostatnich latach to głównie instytucje z rynków wschodzących, co odzwierciedla skalę wzrostu rezerw w tych krajach. Gdy ich oficjalne rezerwy się powiększają, wzrasta również potrzeba ich dywersyfikacji"– mówi komunikat World Gold Council.

– Dolar tracił na wartości z powodu ilościowego rozluźniania polityki pieniężnej przez Fed. Aktywa takie jak złoto są więc środkiem ochrony wartości rezerw – wskazuje  Ric Spooner, analityk firmy CMC Markets.

Zakupy tajne i jawne

Największe rezerwy złota nadal mają Stany Zjednoczone. Wynoszą one aż 8133,5 t.  Na drugim miejscu są Niemcy z 3391,3 t złota należącymi do Bundesbanku, a na trzecim Międzynarodowy Fundusz Walutowy z 2814 t. Europejski Bank Centralny znalazł się na 12. pozycji (502,1 t), bazylejski Bank Rozliczeń Międzynarodowych na 31. (116). Polska jest na 35. (102,9 t), a ranking zamyka na setnej pozycji Honduras z zaledwie 700 kg złota. Na całym świecie w rękach banków centralnych oraz innych instytucji z sektora oficjalnego jest 31 575 t tego surowca, z czego na strefę euro przypada 10 783 tony.

Największa gospodarka  wschodząca – Chiny – znajduje się dopiero na szóstym miejscu w tym zestawieniu, z 1054,1 t kruszcu. Tyle wiadomo z oficjalnych danych. Nieujawnione oficjalnie zakupy dokonywane przez część banków centralnych mogły okazać się jednak większe. Największą  niewiadomą są właśnie operacje Ludowego Banku Chin, który od lat nie zgłasza wielkości swoich rezerw złota Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Oficjalnie utrzymują się one wciąż na niezmienionym od 2009 r. poziomie.

Tymczasem sam tylko import złota z Hongkongu (wykorzystywanego przez instytucje finansowe ChRL w roli pośrednika) w pierwszej połowie 2012 r. wyniósł aż 383 t, czyli więcej, niż wynoszą rezerwy kruszcu takich krajów jak Arabia Saudyjska czy Wielka Brytania. Nie wiadomo jednak, jaka część z tego importu zaspokoiła popyt inwestycyjny i „jubilerski" Chińczyków, a za jaką odpowiadał Ludowy Bank Chin.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora h.koziel@rp.pl

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy