Afryka przeżywa okres bezprecedensowego wzrostu. Średnie zadłużenie zagraniczne kontynentu spadło z 63 proc. PKB w 2000 r. do 22,2 proc. w roku 2012, a przeciętna inflacja wynosi 8 proc., choć jeszcze w 2000 r. sięgała 15 proc. Pozytywny trend prawdopodobnie się utrzyma, gdyż ten region świata zawdzięcza lepsze warunki handlu i stopniowy wzrost konsumpcji krajowej strukturalnym czynnikom geograficznym i demograficznym, takim jak wzrost eksportu. Jednak przed rządami wielu państw Afryki wciąż stoi niejedno poważne wyzwanie, bo w każdym kraju sytuację kształtują inne warunki. Gospodarcze charakterystyki poszczególnych państw bardzo się różnią, w zależności np. od tego, czy kurs waluty jest usztywniony czy płynny i jakie surowce naturalne występują na jego terenie.
Potencjał Afryki przyciągnął już uwagę zagranicznych inwestorów, którzy przyłożyli się do dynamicznego wzrostu wydatków inwestycyjnych. W latach 2008–2011 subsaharyjska część kontynentu otrzymała średnio 4,4 proc. wszystkich funduszy inwestowanych w krajach rozwijających się i 3,1 proc. wydatków inwestycyjnych. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Afryce rosną już od początku XXI w., w latach 2000–2010 zwiększyły się pięciokrotnie. Jednak zagraniczni inwestorzy wciąż mają świadomość wyzwań stojących przed niektórymi krajami. Np. w większej części Rogu Afryki (zwłaszcza w Somalii), w Mali czy Gwinei-Bissau, należy liczyć się ze znacznym ryzykiem politycznym.
Niemniej wiele wskaźników gospodarczych dowodzi, że ten dynamiczny trend jest trwały i że w końcu pojawiły się warunki niezbędne do zmiany wizerunku Afryki oraz jej pozycji w handlu międzynarodowym. W 2011 r. 67 proc. ankietowanych potencjalnych inwestorów przyznało, że uważa ten region za atrakcyjne miejsce, a połowa z nich zamierzała przed 2013 r. zainwestować w Afryce Subsaharyjskiej. Coraz więcej dużych korporacji zalicza Czarny Kontynent do głównych celów strategicznych.
Rozwój małych i średnich firm będzie głównym czynnikiem w ograniczaniu ryzyka związanego z dynamicznym rozwojem gospodarczym. W istocie to właśnie one odgrywają kluczową rolę w afrykańskich gospodarkach i są obecne we wszystkich sektorach – wiejskich i miejskich. Małe i średnie przedsiębiorstwa są otwarte na innowacje, transfer technologii i industrializację. Mają pozytywny wpływ na lokalne otoczenie, bo chcą przejmować dobre praktyki z ekologii i zarządzania oraz poprawiać warunki życiowe, tworząc trwałe miejsca pracy. Wyznaczają też drogę do dynamicznego, trwałego i uczciwego wzrostu.
Jednak mimo swego potencjału borykają się ze znacznymi problemami wewnętrznymi i zewnętrznymi, jak kiepska infrastruktura, wysokie koszty pracy, słabe rządy i brak wykształconych pracowników. Przede wszystkim jednak brakuje im dostępu do długoterminowego finansowania.