Szczęścia nie dają, ale rządzą światem

Odrywając się nieco od ekonomii, w naszym świecie pieniądz jest materialnym nośnikiem mocy - mówi Zbigniew Miłuński, filozof i dyplomowany psychoterapeuta psychologii zorientowanej na proces.

Publikacja: 19.09.2013 02:02

Red

Czym są pieniądze z psychologicznego i filozoficznego punktu widzenia?

Zbigniew Miłuński:

Odrywając się nieco od ekonomii, w naszym świecie pieniądz jest  materialnym nośnikiem mocy. Im więcej zakumulowanych pieniędzy, tym większą mocą dysponuję. Więcej mogę kupić, więcej załatwić. W coraz większej skali mogę mieć wpływ na to, co się dzieje w moim życiu i w życiu innych ludzi.

Nawet jeśli tej mocy się dużo zgromadzi, nie zawsze to działa. Są ludzie, którzy – jak się wydaje – mają dużo, a jakoś nie czują się zamożni. Potrzebne jest wewnętrzne poczucie bogactwa?

Też, ale liczy się jeszcze umiejętność cieszenia się tym, co mamy, cieszenia się życiem, bardzo prostymi na pozór rzeczami, a jednocześnie niezamartwianie się tym, co może się zdarzyć. Pieniędzmi często dysponują osoby, które mają poczucie niedostatku. Wtedy pojawia się rodzaj zachłanności, której zaspokojenie jest trudne. Jeżeli nie znajdzie się przyczyny poczucia niedostatku, głód i przymus gromadzenia będzie cały czas obecny. Ale często ludzie odnoszą sukcesy finansowe, dążą do tego, żeby mieć jak najwięcej, bo po prostu kręci ich to, co robią.

Jest to trochę taka recepta na bogactwo. Do czego jeszcze pieniądze są nam potrzebne? Co jeszcze skłania ludzi do pogoni za nimi?

Pieniądze są środkiem sprawowania władzy i to zarówno na wielką, jak i małą skalę. Często słyszy się historie o rodzicach, ingerujących w życie dorosłych dzieci. Próbują rządzić ich związkami, narzucać styl życia, bo dali im na coś pieniądze. Choć oczywiście wielu rodziców pomaga dzieciom z miłości i bezinteresownie.

Zostało to nawet wykorzystane w reklamie jednego z banków. Mamusia sugeruje, że wnuczek będzie miał na imię Zygfryd po dziadku, a próba oporu jest tak skwitowana: przecież pożyczyłam wam 5 tys. zł na kino domowe. Co jeszcze zapewniają nam pieniądze?

Poczucie, że jesteśmy kimś wyjątkowym, kogo nie dotyczą troski i udręki zwykłych śmiertelników. W skrajnych przypadkach posiadanie dużych pieniędzy może się łączyć z poczuciem boskości; inni umierają, ale mnie to nie dotyczy, jestem istotą innego rodzaju.

To dużo mówi o naszym świecie. W wielu rdzennych społecznościach wysoką rangę miał nie ten, kto dużo posiadał, ale ten, kto dużo dawał, dzięki komu społeczność funkcjonowała i rozkwitała. W  naszym świecie najważniejsze są władza i wpływy. Właśnie dlatego pieniądze i zysk odgrywają  centralną rolę.

W tle jest wzorzec naszego świata. To tradycyjny wzorzec męskości: dążenie do dominacji za wszelką cenę, również przemocą. Na szczęście wzorzec ten powoli się zmienia, ale w psychice wielu kobiet i mężczyzn nadal zajmuje centralną pozycję. Wielu mężczyzn nie może znieść tego, że ich partnerki zarabiają więcej niż oni, a wiele kobiet ma pretensje, że mężowie nie zarabiają tyle, co one. W warstwie racjonalnego dyskursu nie ma to znaczenia, ale już na poziomie uczuć – ogromne.

Wciąż istnieją relacje oparte na starym modelu, czyli mężczyzna obsługuje całą rodzinę, zaniedbując często swoje potrzeby.

Tak, w naszym świecie występuje wiele sprzecznych tendencji, które są bardzo silne. Powoduje to, że gubimy się w morzu wzorców, wymagań i powinności. Kobieta musi być kobieca, ale równocześnie ma zarabiać. Powinna być dobrą matką, ale i skutecznym przedsiębiorcą. Mężczyzna ma być miękki, rozumiejący, ma dbać o dzieci i żonę, a jednocześnie powinien zdobywać duże pieniądze, być przebojowy i silny. I to wszystko naraz.

Aż się prosi zadać pytanie: to jak żyć? Jak się odnaleźć w tym zamęcie, który jest też zamętem przekonań. Z jednej strony pieniądze szczęścia nie dają, a z drugiej rządzą światem.

To prawda. Często mamy prawdziwy dylemat: czy lepiej iść za tym, co kocham i co mi w duszy gra, czy też uwzględniać prawa świata i na przykład pójść studiować prawo, poddać się twardym wymogom codzienności i mieć za co wysłać dziecko do lepszej szkoły, mieszkać w lepszej części miasta. Są to realne dylematy. Odpowiedź na nie nie jest łatwa. Sytuacja jest bardzo wielowymiarowa i dlatego właśnie powinniśmy rozwijać naszą własną wielowymiarowość. Trzeba uczyć się bycia osobą wielowymiarową. Nie ograniczać się tylko do jednego wymiaru, na przykład pieniędzy albo przyjemności czy czegokolwiek innego.

Czym są pieniądze z psychologicznego i filozoficznego punktu widzenia?

Zbigniew Miłuński:

Pozostało 98% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy