Szef CBA Paweł Wojtunik, reprezentanci innych służb specjalnych i policji oraz przedstawiciel prokuratora generalnego sprzeciwiają się przygotowywanemu w Senacie projektowi ustawy na nowo regulującej zasady dostępu do bilingów i innych danych telekomunikacyjnych - informuje PAP.
Projekt, którego dotyczą protesty, zakłada zawężenie zakresu pozyskiwania danych i wprowadzenie sądowej kontroli ich uzyskiwania, tak jak to jest obecnie przy uzyskiwaniu zgody m.in. na podsłuch. Generalny Inspektor Danych Osobowych miałby kontrolować zasadność ich przetwarzania oraz niszczenie niepotrzebnych danych.
Projekt w obecnej formie przygotowało Biuro Legislacyjne Senatu - miałaby to być inicjatywa ustawodawcza tej izby po raporcie NIK krytykującym zasady i praktykę uzyskiwania danych telekomunikacyjnych.
We wtorek projektem zajmowała się senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Zdecydowała, że do końca marca będzie można złożyć szczegółowe uwagi do projektu; potem komisja podejmie decyzję o jego losach - czy skieruje go pod obrady całej Izby.
Projektu bronili m.in. przedstawiciele Fundacji Panoptykon i Naczelnej Rady Adwokackiej. Podkreślali, że bliższa jest im koncepcja państwa, które chroni wolności obywateli, a nie stanowi prawo dla ułatwienia pracy służb. Przypominali, że billingi są coraz częściej dowodem w sprawie, a dane telekomunikacyjne świadczą w sądzie o tym kto z kim i gdzie się znajdował.