David Morris, który specjalizuje się w produkcji biżuterii z perłami, nie zdradził co zamierza zrobić z nowym nabytkiem i czy stanie się ona częścią biżuterii.
Naturalna, idealnie okrągła i gładka perła słonowodna to prawdziwy rarytas i rzadkość. Ta, kupiona przez Morrisa, ma średnicę 16,5-17,4 milimetrów i waży około 8,6 grama. Ta biała perła ma jednak zielonkawo-różowy połysk, zwany przez jubilerów "orientalnym".
Perła trafiła do domu aukcyjnego jako element kolczyka - w drugim kolczyku tkwiła zwykła perła hodowlana - nieporównywalnie mniej warta. Dotychczasowy właściciel przez lata nie podejrzewał ile może być wart jeden z kolczyków, który nosi jego żona.
Dopiero w domu aukcyjnym zorientowano się jakiego rodzaju perły są w obu kolczykach. Eksperci przeprowadzili wszystkie możliwe badania, sprawdzając czy perła faktycznie jest naturalna. Zostały nawet wykonane zdjęcia rentgenowskie. Wszystko potwierdziło to, że perła jest naturalna i przed sprzedażą otrzymała wymagane certyfikaty.
- Muszla, w której powstała ta perła musiała być naprawdę duża - mówi Jonathan Edwards, kierownik działu biżuterii w Wolley and Wallis. Jego zdaniem perła pochodzi z ciepłego morza - może z wybrzeży Australii albo Panamy - jednak nic pewnego o jej pochodzeniu nie wiadomo. Według biologów proces powstawania tak dużej perły mógł trwać nawet 10 lat.