W porównaniu z 2008 rokiem wypłaty z tytułu szkód osobowych, obejmujące m.in. zadośćuczynienie za śmierć bliskiej osoby, zwrot kosztów leczenia, utracone zarobki, są obecnie ponaddwukrotnie wyższe – wynika z najnowszego raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń dotyczącego sytuacji na rynku komunikacyjnym. Tymczasem średnia składka OC w tym czasie wzrosła zaledwie o 19 zł, a w samym tylko 2013 roku z powodu wojny cenowej nawet zmalała o 32 zł.
PIU podkreśla, że wzrost wartości wypłat dla poszkodowanych nie łączy się ze wzrostem liczby wypadków. Wręcz przeciwnie – ich liczba spadła w ciągu dziewięciu lat o 21 proc. W tym czasie wartość odszkodowań i świadczeń z OC komunikacyjnego wzrosła o prawie 75 proc.
W ostatnich latach wyraźnie rosły liczba wypłat i wysokość średniej szkody w OC. Ta pierwsza wzrosła o ok. 20 proc., druga zaś o ok. 15 proc.
W ocenie PIU rynek nie uniknie podniesienia cen ubezpieczeń komunikacyjnych. Powiększył się zakres odpowiedzialności zakładów z tytułu ubezpieczenia OC komunikacyjnego, mają one też obowiązek wyznaczania składki adekwatnej do ponoszonego ryzyka. O to ostatnie od dłuższego czasu apeluje rzecznik ubezpieczonych. – Wysokość składki musi być dostosowana do ponoszonego ryzyka i wypłat – stwierdza Paweł Wawszczak z biura RzU. – Nie można zbierać mniej składki, a wypłacać coraz więcej.
Wawszczak mówi, że rzecznik wystosował pismo do KNF z prośbą o zbadanie, czy zakłady mają pokrycie w składce zbieranej z OC dla szkód, które są zgłaszane z tytułu polis OC.