W przypadku dużych transakcji wymiany walut nawet niewielka z pozoru różnica w cenie kupna lub sprzedaży, mierzona w setnych częściach grosza (w tzw. pipsach), może oznaczać kilka lub kilkanaście tysięcy złotych różnicy. Wpływ na wysokość kursów oferowanych przez dilera mają ceny na rynku międzybankowym, zawierające spread, oraz marża banku. Przystępując do negocjacji z bankiem w sprawie kursu wymiany, warto więc znać aktualną sytuację na rynku międzybankowym, by móc lepiej ocenić atrakcyjność składnej oferty, a także wybrać odpowiedni moment zawarcia transakcji.
Przedsiębiorstwo, które stale wymienia waluty, może samodzielnie śledzić sytuację na rynku międzybankowym. Przydatnym narzędziem będzie wykupienie dostępu do serwisu, który umożliwi monitorowanie na bieżąco kursów, po jakich banki zawierają transakcje między sobą.
– Przy wyborze dostawcy takiego rozwiązania warto zwrócić uwagę, czy serwis, z którego będziemy korzystać, zapewni nam dostęp do rzeczywistych kursów transakcyjnych z rynku międzybankowego. Często zdarza się, że podawane kursy mają charakter jedynie informacyjny, na ich podstawie nie są zawierane transakcje – mówi Mirosław Boniecki, prezes firmy Wspólny Rynek. – Należy także sprawdzić, jak często odświeżane są te informacje. Ceny na rynku stale się zmieniają, więc informacja sprzed godziny jest już zupełnie nieaktualna.
Warto wiedzieć, że płynność rynku międzybankowego, czyli liczba uczestników i dostępnych ofert, ma wpływ na wysokość spreadu oraz zmienność kursów.
– Im wyższa płynność, tym niższe spready walutowe. Najwięcej transakcji zawieranych jest między godziną 9 a 14. Wtedy spready są z reguły najniższe. Dlatego przy braku wyraźnego trendu nie warto czekać ze złożeniem zlecenia na koniec dnia – tłumaczy prezes Wspólnego Rynku.