Na Wołodymyrze Zełenskim ciąży taka odpowiedzialność, że trudno oczekiwać, aby znalazł czas na pomoc innym. A jednak w przeddzień drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji wyciągnął pomocną dłoń do obecnego rezydenta Pałacu Elizejskiego. – Nie sądzę, abym miał prawo wpływania na to, co się dzieje w waszym kraju, ale chcę powiedzieć, że zbudowałem nić porozumienia z Emmanuelem Macronem, której nie chciałbym stracić – oświadczył w BFM TV. – Jeśli Le Pen zrozumie, że popełniła błąd, nasze stosunki mogłyby się zmienić.
W tym samym czasie z wyrazami poparcia dla Macrona wystąpił też faktyczny lider rosyjskiej opozycji demokratycznej Aleksiej Nawalny. – Rosyjski więzień polityczny zwracający się do francuskich wyborców jest w tym coś ironicznego. Ale mimo to bez wahania wzywam naród Francji do poparcia Emmanuela Macrona 24 kwietnia.
Nawet Silvio Berlusconi apeluje o wzmocnienie więzi z Ameryką
Poparcie obu ikon wolnego świata to sygnał, jak dalece zmieniła się polityka Paryża wobec Kremla. Jeszcze dwa lata temu Macron przyjmował Władimira Putina w rezydencji prezydentów w Fort de Bregancon, gdzie snuł pomysły wciągnięcia Rosji do europejskiego systemu bezpieczeństwa. Teraz Francja wspiera na forum Unii kolejne pakiety sankcji na Rosję, dostarcza Ukrainie broń śmiercionośną. Macron opowiedział się za wstrzymaniem importu rosyjskiej ropy i gazu. – Pracujemy ciężko, by kupować ten surowiec gdzie indziej, Francja go nie potrzebuje – oświadczył.
Równie radykalną ewolucję przeszedł trzeci co do wagi kraj Unii – Włochy. Za embargiem na nośniki energetyczne z Rosji opowiedział się premier Mario Draghi. Z jego inicjatywy Rzym wysyła do Ukrainy ciężkie uzbrojenie. Włochy przyłączyły się do sankcji nałożonych na Rosję, choć są tym krajem Unii, który zapłacił za to najwięcej: tegoroczny wzrost gospodarki zamiast blisko 5 proc. wyniesienie niewiele ponad 3 proc. To są jednak czasy, gdy nawet sędziwy Silvio Berlusconi, niegdyś bliski przyjaciel Putina, apeluje o wzmocnienie więzi z Ameryką, a inwazję na Ukrainę potępia liderka skrajnie prawicowego ugrupowania Bracia Włosi. – Wszyscy, prezydent, premier, ministrowie spraw zagranicznych i obrony, jednoznacznie wspierają Ukraińców – zapewnia „Rz” lider największej w sondażach Partii Demokratycznej Enrico Letta.