Sprawa dotyczyła naruszenia dóbr osobistych starosty powiatu pruszkowskiego przez uczennicę i jedną z nauczycielek liceum ogólnokształcącego w Piastowie. Jak opisuje lokalna gazeta „Kurier Południowa", kobiety oskarżone były o kolportowanie „nekrologu" nieznanego autorstwa, w którego treści zawarto niepochlebne opinie na temat działań zarządu powiatu w sprawie zmian organizacyjnych w oświacie.
Po dwóch sesjach rady powiatu, podczas których samorządowcy procedowali nad sytuacją oświaty piastowskiej, do komendy powiatowej policji w Pruszkowie wpłynęła skarga starosty, która zeznała, że treści zawarte w powieszonych „nekrologach" naruszają jej dobra osobiste. Godzą w dobre imię i przedstawiają fałszywy obraz pracy zarządu powiatu.
Sprawa została umorzona. Sąd Rejonowy w Pruszkowie określił bowiem nekrologi mianem dozwolonej krytyki.
- Sędzia powołała się na art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej o wolności słowa, na wyroki Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz Sądu Najwyższego w podobnych sprawach – wskazała w rozmowie z „Kurierem" Katarzyna Tokaj-Stępniewska, nauczycielka z LO w Piastowie. - Ponadto powiedziała, że krytyka ta poparta była wyższym interesem społecznym, jakim jest dobro szkoły. Natomiast, jeśli pełni się ważne funkcje publiczne z wyboru, trzeba liczyć się z krytyką społeczną swoich działań. Taka jest cena władzy.