Reklama

Mężczyzna omyłkowo uznany za zmarłego wygrał w sądzie zadośćuczynienie

15 tys. zł zadośćuczynienia zasądził Sąd Apelacyjny w Warszawie na rzecz dla mężczyzny omyłkowo uznanego za zmarłego. Rekompensatę zapłacą solidarnie m.st. Warszawa oraz Skarb Państwa – Komendant Stołeczny Policji.

Aktualizacja: 12.03.2021 18:02 Publikacja: 12.03.2021 13:22

Mężczyzna omyłkowo uznany za zmarłego wygrał w sądzie zadośćuczynienie

Foto: Adobe Stock

dgk

O prawomocnym wyroku z 3 marca informuje dzisiaj Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która objęła sprawę pana A. K. Programem Spraw Precedensowych.

W październiku 2011 roku do oddziału ratunkowego jednego z warszawskich szpitali przyjęto bezdomnego mężczyznę. Zmarł po dwóch tygodniach. Pacjent nie posiadał żadnych dokumentów, jednak przedstawiał się jako A. K. – na takie więc nazwisko wydany został akt zgonu i pod takim nazwiskiem zmarły został pochowany na cmentarzu.

Kilka miesięcy później, w lutym 2012 roku, mężczyzna o nazwisku A. K. złożył do urzędu miasta wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego z uwagi na wygaśnięcie terminu ważności poprzedniego dokumentu. Poinformowano go jednak, że jest to niemożliwe, gdyż został on skreślony z ewidencji ludności. A. K. zwrócił się więc do odpowiednich organów o unieważnienie aktu zgonu. Ostatecznie doszło do tego jednak dopiero po ponad roku – w czerwcu 2013 roku.

W swoim pozwie A.K. wskazywał, że doznał istotnych cierpień psychicznych z powodu uznania go za zmarłego oraz długotrwałego postępowanie o unieważnienie błędnego aktu zgonu. Brak dowodu osobistego utrudniał mu także dostęp do opieki medycznej.

W maju 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo. W jego ocenie działanie funkcjonariuszy policji nie miało charakteru bezprawnego, ponieważ weryfikacja danych zmarłego opierała się na dokumentacji przedstawionej przez szpital, w której wskazane były dane pacjenta. Poza tym, pomimo tego że zmarły bezdomny podał inny miesiąc urodzenia niż A.K., to wszystkie inne informacje zgadzały się z tym, co przekazał pacjent szpitala. Ponieważ, jak się wówczas wydawało, wszystko zostało ustalone, to  z punktu widzenia procedur nie było potrzeby wykonywania dalszych czynności wyjaśniających.

Reklama
Reklama

W ocenie Sądu I instancji nie było też błędów po stronie  Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Miasta Stołecznego Warszawy. Sporządził on akt zgonu na podstawie dokumentów, które nie zawierały żadnych rozbieżności oraz braków i z obiektywnego punktu widzenia były wystarczające do sporządzenia aktu zgonu.

W ocenie sądu, stan zdrowia psychicznego A.K. oraz funkcjonowanie emocjonalno-społeczne – pomimo odczuwalnego czasowo dyskomfortu, uległy poprawie. Samo zaś wydanie aktu zgonu, który został następnie unieważniony, nie spowodowało długofalowych, negatywnych skutków w stanie psychicznym, emocjonalnym, czy somatycznym powoda, co miały potwierdzić dwa niezależne zespoły biegłych sądowych w niniejszej sprawie.

Z tym wyrokiem nie zgodził się A. K. Jego pełnomocnik wniósł apelację. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał działanie Ratusza oraz Komendy Społecznej Policji  za bezprawne. Na posiedzeniu niejawnym zmienił zaskarżony wyrok i uznał, że m.st. Warszawa oraz Skarb Państwa – Komendant Stołeczny Policji powinni skierować pisemne oświadczenie do A.K. z przeprosinami oraz zasądził od nich solidarnie kwotę 15 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz A.K.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama