Łącznie od początku epidemii zakaziło się w Szwecji ponad 37 tys. osób. Zmarło 4403 pacjentów, a w ciągu ostatniej doby odnotowano siedem kolejnych zgonów.
W Szwecji z reguły zgłaszano w poniedziałki mniej zgonów i zakażeń, ponieważ przez weekend później docierały raporty, jednak dzisiejsze liczby wskazują, że nastąpił w kraju spadek infekcji.
Władze Szwecji nie zdecydowały się na wprowadzenie rygorystycznych obostrzeń. Takie przepisy obowiązywały w pozostałych państwach Europy.
Podejście to opiera się głównie na dobrowolnym zachowaniu dystansu społecznego i podstawowej higieny. Było to przez niektórych krytykowane jako niebezpieczny eksperyment, ale także traktowane przez Światową Organizację Zdrowia jako rodzaj reagowania na wybuch epidemii.