"Niestety również mnie wirus dosięgnął" - napisał na Twitterze Adam Bodnar zapewniając, że czuje się "bardzo dobrze".
W wydanym komunikacie Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało, że Bodnar miał kontakt z osobą zakażoną, a następnie "natychmiast" poddał się samoizolacji i wykonał test na obecność SARS-CoV-2. "Wynik był pozytywny. Rzecznik czuje się dobrze, przebywa na kwarantannie" - czytamy.
Biuro RPO zapewniło, że cały czas pracuje, realizuje zadania i postępuje zgodnie z procedurami przygotowanymi na czas pandemii.
We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1 326 nowych przypadkach SARS-CoV-2 w Polsce. Od poniedziałku z powodu COVID-19 zmarło sześć osób, a z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami - 30. Łącznie zakażenie koronawirusem w naszym kraju testy potwierdziły u 89 962 osób, 2 483 osoby zakażone zmarły.
Dowiedz się więcej:
Koronawirus w Polsce: Rośnie liczba hospitalizowanych i wymagających respiratorów
W ostatnim czasie nowych przypadków zakażenia przybywa szybciej niż ozdrowieńców. Liczba hospitalizowanych z koronawirusem jest najwyższa od 20 maja, zaś liczba wymagających respiratorów (141) osiągnęła najwyższy poziom od 11 czerwca, odkąd resort zdrowia regularnie przekazuje dane na ten temat.
Pierwszym dużym ogniskiem epidemii koronawirusa był targ z owocami morza w Wuhan, który władze zamknęły 1 stycznia w związku z rozpowszechnianiem się choroby.
Na początku stycznia władze Chin oficjalnie przyznały, że zachorowania w Chinach powoduje nowy wirus z rodziny koronawirusów - wirusów odzwierzęcych (inne znane wirusy z tej rodziny to m.in. SARS i MERS).
Istnieje hipoteza, że wirus przeniósł się ze zwierząt na człowieka w wyniku jedzenia mięsa dzikich zwierząt: nietoperzy, węży lub łuskowców.
Objawy COVID-19, choroby wywoływanej przez koronawirus to gorączka, kaszel, ból mięśni, osłabienie. W ponad 80 proc. przypadków przebieg choroby jest łagodny i przypomina przebieg grypy. WHO szacuje śmiertelność nowego koronawirusa na poziomie ok. 3,4 proc. (w przypadku grypy - 0,1 proc.).
W grupie podwyższonego ryzyka w związku z epidemią koronawirusa są osoby starsze lub cierpiące na choroby przewlekłe. Zarażenie się wirusem ma natomiast zwykle bardzo łagodny przebieg u dzieci.