Przedszkolaki nierówno traktowane przy rekrutacji

O przyjęciu do przedszkola publicznego decydują bezprawnie zbierane przez gminy informacje o stanie zdrowia dzieci czy rozwodzie ich rodziców

Publikacja: 10.05.2011 04:50

Przedszkolaki nierówno traktowane przy rekrutacji

Foto: www.sxc.hu

Do generalnego inspektora ochrony danych osobowych wpłynęło wiele skarg rodziców na zasady zakończonej niedawno rekrutacji dzieci do przedszkoli publicznych prowadzonych przez gminy. Żalili się, że palcówki, decydując o przyjęciu malucha, nadmiernie ingerują w prywatność rodzin, bo żądają kopii zaświadczeń zawierających dane o stanie zdrowia dziecka lub orzeczeń o niepełnosprawności rodzica.

Niejednokrotnie zarządzający placówkami chcieli mieć także wgląd do orzeczeń rozwodowych czy potwierdzających przyznanie alimentów na dziecko. Rodzice natomiast pod presją nieotrzymania miejsca w przedszkolu godzili się podawać takie informacje.

Nadużycia przedszkoli

Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie warunków i trybu przyjmowania uczniów do szkół i przedszkoli do placówki w pierwszej kolejności dostają się dzieci samotnie wychowywane przez matkę czy ojca lub maluchy, których rodzic jest niepełnosprawny.

1,5 mln dzieci chodzi do wszystkich typów przedszkoli

Według Wojciecha Wiewiórowskiego, generalnego inspektora ochrony danych osobowych, określenie w rozporządzeniu kryteriów pierwszeństwa w dostępie do przedszkola, a także zakresu informacji, jakie zbierają placówki, by potwierdzić status malucha, prowadzi do nadużyć.

Rodzice wykorzystują niejasne przepisy, bo składają często nieprawdziwe oświadczenia. Deklarują się w nich jako osoby samotnie wychowujące dziecko, mimo że żyją np. w nieformalnym związku.

Dane określa ustawa

Zdaniem GIODO określenie w rozporządzeniu zakresu danych zbieranych przez przedszkola jest sprzeczne z ustawą o ochronie danych osobowych. Wskazuje ona, że na zbieranie danych wrażliwych, np. o zdrowiu, może pozwalać tylko ustawa. Na potrzeby naboru do przedszkoli powinna to być ustawa o systemie oświaty, a nie rozporządzenie wydane na jej podstawie i pozwalające radom gminy w uchwałach dowolnie określać, jakie informacje o rodzinach gromadzą placówki.

Przepisy określające zasady rekrutacji do przedszkoli są niejasne także dla samorządów.

1,07 mln miejsc jest w publicznych przedszkolach i oddziałach przedszkolnych

– Należy ten problem uregulować w ustawie. Jednocześnie uważam, że dane o stanie zdrowia malucha są potrzebne wychowawcom. Muszą przecież wiedzieć, że choremu dziecku trzeba poświęcić więcej uwagi – mówi Marek Olszewski ze Związku Gmin Wiejskich.

– Zakres danych, które mogą gromadzić przedszkola, powinien być ściśle określony. Nie wiadomo, po co im orzeczenie o rozwodzie rodziców. Podczas rekrutacji wszystkie dzieci powinny mieć równy dostęp do przedszkola, ponieważ ułatwienia dla pewnych grup dają gminom prawo do nadużyć – mówi Wojciech Starzyński, prezes fundacji „Rodzice szkole".

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zamierza jednak zmieniać przepisów ustawy o systemie oświaty. Minister Katarzyna Hall twierdzi, że nie nadzoruje samorządów, ale pracuje nad zmianą rozporządzenia w sprawie warunków przyjmowania do przedszkoli. GIODO wystąpił więc w tej sprawie do premiera. Prezes Rady Ministrów stwierdził, inaczej niż MEN, że zakres danych zbieranych przez przedszkola oraz preferencje dla niektórych grup dzieci i sposób udowodniania, że zostały spełnione ich wymogi, będą określone w przygotowywanej właśnie nowelizacji ustawy o systemie oświaty.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.nowosielska@rp.pl

Do generalnego inspektora ochrony danych osobowych wpłynęło wiele skarg rodziców na zasady zakończonej niedawno rekrutacji dzieci do przedszkoli publicznych prowadzonych przez gminy. Żalili się, że palcówki, decydując o przyjęciu malucha, nadmiernie ingerują w prywatność rodzin, bo żądają kopii zaświadczeń zawierających dane o stanie zdrowia dziecka lub orzeczeń o niepełnosprawności rodzica.

Niejednokrotnie zarządzający placówkami chcieli mieć także wgląd do orzeczeń rozwodowych czy potwierdzających przyznanie alimentów na dziecko. Rodzice natomiast pod presją nieotrzymania miejsca w przedszkolu godzili się podawać takie informacje.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem