Polska poza recesją

Wzrost PKB w II kwartale okazał się wyższy, niż oczekiwali inwestorzy. Resort finansów liczy, że polska gospodarka nieco zwolni, ale i tak w całym roku PKB wzrośnie o 5,5 proc.

Publikacja: 30.08.2008 06:40

Minister finansów Jacek Rostowski

Minister finansów Jacek Rostowski

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Siła naszej gospodarki zaskoczyła zarówno zagranicznych, jak i krajowych ekonomistów. W drugim kwartale dynamika PKB wyniosła 5,8 proc. wobec 5,5 proc. wskazywanych przez analityków pytanych przez “Rz”. Dane GUS wskazują zatem jedynie na niewielki spadek tempa wzrostu w porównaniu z pierwszym kwartałem, gdy odnotowano wynik 6,1 proc.

Analitycy Lehman Brothers wskazują, że głównym motorem napędzającym dziś polską gospodarkę jest popyt krajowy, a nie eksport. W drugim kwartale wzrósł on o 6,2 proc., czyli tylko nieznacznie mniej niż w pierwszych trzech miesiącach 2008 r. (6,3 proc.).

Ekonomiści podkreślają jednak, że najnowsze dane GUS mają już tylko historyczne znaczenie, a perspektywy na przyszłość pozostają niepewne. – Ostatnie dane za lipiec wskazują, że polska gospodarka wchodzi w fazę spowolnienia i pytaniem otwartym pozostaje jego skala – mówi Grzegorz Maliszewski, ekonomista banku Millennium. Dodaje, że najnowsze dane z Unii Europejskiej wskazują na mocniejsze, niż pierwotnie oczekiwano, wyhamowanie aktywności u naszych głównych partnerów handlowych. To będzie miało negatywny wpływ na polski eksport, tym bardziej że jego opłacalność zmniejszyło umocnienie złotego. To z kolei może ograniczyć plany inwestycyjne firm. W drugim kwartale inwestycje zwiększyły się o 15,2 proc. wobec 15,7 proc. w pierwszym kwartale.

Obaw ekonomistów na razie nie potwierdzają przedsiębiorcy.

– O ile pierwsza połowa roku upłynęła spokojnie i bez rewelacji, o tyle w drugiej otworzył się dla nas worek z nowymi zamówieniami ze sfery publicznej i prywatnej – mówi Roman Wieczorek, prezes firmy Skanska. – Podpisane umowy przewyższają o kilkanaście procent portfel zamówień z końca ubiegłego i początku tego roku. Wieczorek dodaje, że w związku z tym cały czas zamierza przyjmować nowych pracowników. Optymistycznie w przyszłość patrzy też prezes fabryki mebli Forte. – Obserwujemy lekkie pogorszenie koniunktury w eksporcie, ale nie odbija się to negatywnie na naszych zamówieniach – zapewnia Maciej Formanowicz. – Cały czas podnosimy wydajność, co pozwoli nam pozostać konkurencyjnymi na rynku i utrzymać dotychczasowy poziom produkcji.

Problemów ze zbytem nie zauważył również szef Mlekovity Dariusz Sapiński. – Kontynuujemy rozpoczęte inwestycje, podpisujemy nowe zamówienia, sytuacja wygląda normalnie – zapewnia.

Powody do niepokoju ma za to Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej. – Utrzymujący się wysoki wzrost spożycia indywidualnego jest problemem dla rady – mówi. – W połączeniu z wysoką dynamiką wzrostu płac, znacznie wyższą niż wzrost wydajności, i wysokim wzrostem sprzedaży detalicznej oznacza ciągłe zagrożenie inflacyjne. Profesor dodaje, że protesty związkowców domagających się podwyżek mogą wskazywać na nasilenie się żądań płacowych. Według Filara w tej sytuacji rada musi uważnie prześledzić wszystkie dane płynące z gospodarki, aby nie pójść zbyt daleko z podwyżkami stóp, ale też nie zlekceważyć ryzyka inflacyjnego. – Uważam, że konieczne jest kontynuowanie zacieśniania polityki monetarnej, co oznacza co najmniej dwie podwyżki stóp do końca roku – podkreśla członek RPP.

Polska gospodarka jest nadal mało otwarta. Wciąż eksportujemy mniej niż inne kraje w regionie. To oznacza, że jesteśmy mniej uzależnieni od popytu zewnętrznego. Wysoki wzrost gospodarczy zawdzięczamy temu, że w Polsce konsumpcja utrzymuje się wciąż na bardzo wysokim poziomie. Nie oznacza to jednak oczywiście, że polska gospodarka jest w pełni odporna na oznaki globalnego spowolnienia. Tempo wzrostu produktu krajowego brutto będzie się obniżać, ale wciąż będzie to wzrost relatywnie silny i dynamika PKB w przyszłym roku wyniesie 4 proc.

Siła naszej gospodarki zaskoczyła zarówno zagranicznych, jak i krajowych ekonomistów. W drugim kwartale dynamika PKB wyniosła 5,8 proc. wobec 5,5 proc. wskazywanych przez analityków pytanych przez “Rz”. Dane GUS wskazują zatem jedynie na niewielki spadek tempa wzrostu w porównaniu z pierwszym kwartałem, gdy odnotowano wynik 6,1 proc.

Analitycy Lehman Brothers wskazują, że głównym motorem napędzającym dziś polską gospodarkę jest popyt krajowy, a nie eksport. W drugim kwartale wzrósł on o 6,2 proc., czyli tylko nieznacznie mniej niż w pierwszych trzech miesiącach 2008 r. (6,3 proc.).

Pozostało 85% artykułu
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński