Sytuację na rynku walutowym i rynku obligacji skarbowych wciąż charakteryzuje niewielka płynność, co powoduje bardzo dużą zmienność. W ostatnich dniach roku pewnie niewiele się zmieni, zwłaszcza że przed nami wyjątkowo krótki tydzień. Najważniejszym wydarzeniem będzie oczywiście posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i decyzja w sprawie stóp procentowych.
Ostatnie dane z gospodarki o dużo gorszej niż oczekiwano produkcji przemysłowej i jej cenach otwierają drogę do obniżki stóp na ostatnim w tym roku posiedzeniu. Z powodu świąt posiedzenie rozpocznie się w poniedziałek, a decyzję RPP poznamy dzień później. Zdaniem fachowców obniżka o 50 pkt bazowych jest już zawarta zarówno w bieżących cenach obligacji, jak i w wycenie złotego.
Ale RPP może mieć twardy orzech do zgryzienia właśnie z powodu złotego. W ostatnich dniach wartość naszej waluty znacznie się obniżyła. Tylko w tym tygodniu złoty stracił do euro prawie 4 proc. Analitycy Merrill Lynch zwracają uwagę, że spadek aktywności gospodarczej oraz niższa inflacja (dane o inflacji netto poznamy w poniedziałek) są argumentem za obniżką stóp nawet o 50 pkt bazowych. Ostrzegają jednak, że taki krok może pogłębić spadek wartości złotego.
Warto przypomnieć, że w tym tygodniu szef NBP Sławomir Skrzypek był bardzo zaniepokojony gwałtowną deprecjacją naszej waluty i wspomniał nawet o interwencji na rynku walutowym. Tym bardziej ciekawe, jaką decyzję podejmie RPP. Zwłaszcza że presja na walutę wywierana jest nie tylko za sprawą spadających stóp. Wciąż żywy jest problem opcji walutowych. Analitycy Banku Handlowego sygnalizują, że jeśli złoty będzie się dalej osłabiał, to przedsiębiorstwa mogą zacząć zamykać swoje pozycje na rynku opcji, a to z kolei może nakręcić spiralę dalszych spadków.
W przyszłym tygodniu odbędą się tylko dwie sesji, a w sumie do końca roku pozostało jedynie pięć dni giełdowych. Przynajmniej teoretycznie powinny to być sesje wzrostowe. Wraz z wygaśnięciem w piątek kontraktów terminowych, skończyły się cuda na GPW. Teraz powinniśmy zatem zaobserwować większą aktywność krajowych inwestorów instytucjonalnych, którzy w związku ze zbliżającym się końcem roku będą chcieli poprawić swoje wyniki inwestycyjne.