Bank Rosji milczy w sprawie jajek, ale podnosi stopy piąty raz z rzędu

Bank Rosji podniósł w piątek bazową stopę procentową do 16 procent. To piąta z rzędu podwyżka w tym roku. Prezes Elwira Nabiullina ogłosiła spowolnienie tempa wzrostu inflacji do blisko 8 procent. Nie odpowiedziała na pytanie, dlaczego jajka podrożały w tym roku w Rosji o 46 procent.

Publikacja: 15.12.2023 19:45

Elwira Nabiulina, szefowa banku centralnego Rosji

Elwira Nabiulina, szefowa banku centralnego Rosji

Foto: Bloomberg

Skandal z horrendalnie wysokimi cenami jajek w Rosji wybuchł w czwartek, 14 grudnia, kiedy to o sprawie wspomniał podczas „rozmowy z narodem” Putin. Ceny jaj kurzych w Federacji Rosyjskiej wzrosły od początku roku o 46 proc. i dalej drożeją; tygodniowe tempo wzrostu jest wysokie: plus 4,55 proc. od 5 do 11 grudnia.

Putin tłumaczył wściekłemu narodowi, że produkcja krajowa jaj nie wzrosła (przed sankcjami większość jaj pochodziła z importu z Unii, w tym z Polski — red.), a import nie został na czas uruchomiony (od pozaunijnych dostawców — red.). Putin dał urzędnikom na poprawę jajecznej sytuacji dwa tygodnie.

Co ma jajko do banku?

Dziś obudził się resort rolnictwa Rosji. Ogłosił wielkie plany poprawy sytuacji na rynku jajek. Są wśród nich „plany dodatkowego zwiększenia produkcji, rozszerzenia handlu jajami bezpośrednio od producentów oraz przeniesienia producentów i sieci na długoterminowe kontrakty na dostawy. Ponadto otwarto bezcłowy import jaj z Turcji i Azerbejdżanu".

Czytaj więcej

Paliwowi sponsorzy rosyjskiej wojny. Brazylia dołączyła do największych

Bank Rosji w piątek piąty raz z rzędu w odstępach miesięcznych podniósł bazową stopę procentową z 15 do 16 procent. Szefowa banku Elwira Nabiullina lakonicznie tłumaczyła to walką z inflacją. Oficjalnie sięga ona 8 proc. Na pytanie dziennikarzy, dlaczego jajka podrożały o 46 proc., Nabiullina nie odpowiedziała.

Zapowiedziała natomiast, że w 2024 r. celem Banku Rosji jest 4-procentowa inflacja (w tym roku postawiony cel — 6,5 proc., nie został osiągnięty — red.). Główne zadania banku centralnego to także stabilizacja finansowa, zwiększenie handlu w walutach narodowych oraz cyfrowy rubel.

Informatycy uciekli

Na razie w banku brakuje wykwalifikowanych pracowników, głównie IT, bo ci albo uciekli za granicę przed poborem do wojska, albo pracują dla prywatnych firm, albo trafili na front. Nabiullina zauważyła, że braki specjalistów IT mają w Rosji także inne sektory. Przyczyn nie podała.

Ustosunkowała się natomiast do spadku na świecie popytu na rosyjskie surowce energetyczne. O sankcjach nie wspomniała. Winne jest ochłodzenie światowej gospodarki, co spowodowało „korektę popytu w tym na ropę. To jest jeden z głównych czynników zmniejszenia rosyjskiego eksportu w ostatnich dwóch miesiącach”. Stwierdziła, że spada zależność rosyjskiej gospodarki od ropy i gazu, z powodu wzrostu udziału w PKB Rosji innych sektorów. Jakich? Tego szefowa Banku Rosji nie podała.

Ropa ważna i nieważna

Sam Bank Rosji jest do ropy bardzo przywiązany. To właśnie od ceny ropy będzie zależeć, czy bank centralny będzie sprzedawać w 2024 r. waluty na krajowym rynku. Popyt na nie jest ogromny, podobnie jak ich deficyt tak w skarbcu banku Rosji jak i na kontach firm. Od agresji na Ukrainę aktywa zagraniczne Banku Rosji są zamrożone, obowiązuje też zakaz eksportu banknotów dolarowych i euro do Rosji.

Podczas całej piątkowej konferencji prasowej w Moskwie, Nabiullina ani razu nie wspomniała o rozpętanej przez Kreml wojnie i jej rzeczywistym wpływie na rosyjską gospodarkę i finanse. Stwierdziła, że objęte sankcjami Zachodu rosyjskie banki „się adpotują do sytuacji". W tym roku rosyjska bankowość wleje do budżetu Kremla 1 bln rubli (44 mld zł) w postaci dywidend i podatków. Zdaniem Nabiulliny pieniądze te wesprą… politykę społeczną i wydatki socjalne państwa rosyjskiego.

Skandal z horrendalnie wysokimi cenami jajek w Rosji wybuchł w czwartek, 14 grudnia, kiedy to o sprawie wspomniał podczas „rozmowy z narodem” Putin. Ceny jaj kurzych w Federacji Rosyjskiej wzrosły od początku roku o 46 proc. i dalej drożeją; tygodniowe tempo wzrostu jest wysokie: plus 4,55 proc. od 5 do 11 grudnia.

Putin tłumaczył wściekłemu narodowi, że produkcja krajowa jaj nie wzrosła (przed sankcjami większość jaj pochodziła z importu z Unii, w tym z Polski — red.), a import nie został na czas uruchomiony (od pozaunijnych dostawców — red.). Putin dał urzędnikom na poprawę jajecznej sytuacji dwa tygodnie.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze