Blisko połowa firm (48,5 proc.) miała w IV kwartale ub.r. nieobsadzone miejsca pracy – wynika z tzw. Szybkiego monitoringu, czyli ankietowych badań NBP. W tym stuleciu odsetek ten nigdy nie był tak wysoki. W 2019 r., przed pandemią, gdy firmy też powszechnie skarżyły się na niedobór pracowników, średnio 43 proc. z nich raportowało wakaty. Problem szczególnie dotkliwy jest w transporcie, przetwórstwie przemysłowym i budownictwie.
O bardzo dużym zapotrzebowaniu na pracowników świadczą też plany kadrowe firm. Różnica między odsetkiem przedsiębiorstw, które planują w I kwartale zwiększyć zatrudnienie, a odsetkiem firm planujących zwolnienia, wyniosła (po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych) ponad 35 pkt proc. To również najwyższy poziom w historii badań NBP, która sięga 2001 r.